Niezmiernie żałuję, że termin targów pokrył się z terminem
"zjazdu" na uczelni. To i tak cud, że mój czas na stoisku granice.pl
wypadł po wykładach, więc miałam komfort psychiczny, że nie muszę
wybierać pomiędzy dwoma bardzo ważnymi dla mnie sprawami (Madzia
Kociołek otrzymała w spadku po mnie poczucie odpowiedzialności). Studia
są dla mnie bardzo ważne, choć nie ukrywam, że to plan "B". Planem "A"
są książki :)
Niemniej jednak, udało mi się również w niedzielę wygospodarować wolną chwilę podczas przerwy pomiędzy zajęciami, co implikowało spotkaniem z kilkoma świetnymi ludźmi, między innymi: Ewą Bauer, Romualdem Pawlakiem, Barbarą Sęk oraz tajemniczym osobnikiem w przebraniu, który zgodził się pozować do upiornej fotki:

a następnie, po zdjęciu maski okazał się:

... Andrzejem Pilipiukiem we własnej, nietuzinkowej postaci.
Jako, że p. Pilipiuk gościł jakiś czas temu w Niepołomicach, gdzie ma pokaźną liczbę fanów, ucięliśmy sobie przyjemną pogawędkę o jego twórczości i najbliższych planach wydawniczych.
A poniżej foto wraz z Ewą Bauer:

Jeżeli jakieś dobre wiatry przygnają na mój blog pana Andrzeja - serdecznie pozdrawiam :)
Niemniej jednak, udało mi się również w niedzielę wygospodarować wolną chwilę podczas przerwy pomiędzy zajęciami, co implikowało spotkaniem z kilkoma świetnymi ludźmi, między innymi: Ewą Bauer, Romualdem Pawlakiem, Barbarą Sęk oraz tajemniczym osobnikiem w przebraniu, który zgodził się pozować do upiornej fotki:
a następnie, po zdjęciu maski okazał się:
... Andrzejem Pilipiukiem we własnej, nietuzinkowej postaci.
Jako, że p. Pilipiuk gościł jakiś czas temu w Niepołomicach, gdzie ma pokaźną liczbę fanów, ucięliśmy sobie przyjemną pogawędkę o jego twórczości i najbliższych planach wydawniczych.
A poniżej foto wraz z Ewą Bauer:
Jeżeli jakieś dobre wiatry przygnają na mój blog pana Andrzeja - serdecznie pozdrawiam :)
wiatry przygnały ;)
OdpowiedzUsuńteż pozdrawiam
Andrzej Pilipiuk