środa, 9 lipca 2025

Promocja!

 Koncepcja powstania tej antologii zrodziła się mniej więcej przed rokiem. Tymczasem szybkimi krokami nadciąga premiera wspólnej pracy grona dziewięciu polskich pisarek. 


Każda z nas spojrzała na problemy związane z menopauzą z innej perspektywy i na własny sposób podeszła do tematu, który już dawno przestał być tabu. Będzie do śmiechu i do łez. Refleksyjnie i wesoło. Momentami może nawet trochę pouczająco. Na pewno z ogromem empatii <3

Wydawnictwo Replika przygotowało atrakcyjną ofertę dla osób, które chciałyby nabyć książkę w przedsprzedaży.



wtorek, 8 lipca 2025

Mała nagroda :)

 W nagrodę za ukończenie pierwszego tomu nowej powieści pozwoliłam sobie na rozpakowanie akwareli, które kupiłam nieco wcześniej. No i coś mi się udało namalować przez weekend. Inspirację znalazłam w poniższej książce. Może nie wyszło identycznie jak na zdjęciu, ale za to ile miałam radości!






piątek, 4 lipca 2025

Antologia

 Bardzo się cieszę udziałem w tym projekcie. Myślę, że taka antologia jest bardzo potrzebna kobietom, i to nie tylko tym, które zmagają się z przypadłościami czasu okołomenopauzalnego, ale również tym, które ten swoisty rollercoaster mają dopiero przed sobą.




Koniec!

 Czyż piątkowe popołudnie nie jest najlepszym dniem na to, aby skończyć pracę?

I nie myślę bynajmniej o zakończeniu na dziś, lecz o postawieniu kropki po ostatnim zdaniu.


Powieść numer 47 na razie nosi roboczy tytuł, więc nie ujawnię szczegółów. Założyłam, że będą dwa tomy. I znowu jest historycznie, bo wracam do pierwszej połowy XIX wieku, pozwalając czasowi, aby swobodnie płynął.


Teraz czeka mnie znacznie łatwiejsza i szybsza część pracy, czyli uważne sprawdzenie tekstu, dopieszczenie go jeszcze jakimiś smaczkami z epoki, a potem pójdzie w świat czyli do wydawcy.


Kocham moją pracę! 



Praca wre :)

 Pada deszcz ❤ Nareszcie!

Nie myślałam, że do tego stopnia można się cieszyć z opadów, ale w mojej okolicy od dłuższego czasu panowała susza. Żal mi było ogrodników i sadowników, ponieważ pola niemalże żółkły w oczach. Na szczęście deszcz jest spokojny, rzęsisty, taki jakiego było nam potrzeba.

Mój ogród odetchnął z ulgą 🙂




A ja?

Pracuję, choć ta pogoda jest usypiająca. Bohaterowie mojej nowej powieści znaleźli się właśnie w Wąchocku i pod wodzą Mariana Langiewicza biorą udział w bitwie powstania styczniowego. Na biurku mam potworny bałagan, ale to znak, że finał coraz bliżej. 

"Niepołomice. Zniewoleni" leżą pośród tego bałaganu nieprzypadkowo 🙂 Otóż jeden z bohaterów "Niepołomic" pojawi się również w nowym tekście. Lubię czasami nawiązywać w moich historiach do bohaterów innych książek.