poniedziałek, 30 października 2017

Spotkaliśmy się w Krakowie

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika za zaproszenie na tegoroczne Targi Książki w Krakowie. Wyrazy uznania należą się świetnej ekipie, która  zapewniła ciepłą i pogodną atmosferę podczas imprezy.

Dla mnie to było szczególnie ważne spotkanie z czytelnikami, ponieważ jestem w trakcie promowania III tomu sagi "Spacer aleją Róż" zatytułowanego "Drzewa szumiące nadzieją". Moi czytelnicy doskonale się orientują, że akcja tego cyklu rozgrywa się w Nowej Hucie, czyli w miejscu szczególnie bliskiemu memu sercu. Cieszy mnie więc bardzo liczna obecność mieszkańców tej niezwykłej dzielnicy Krakowa.


Poniżej prezentuję fotorelację z tegorocznych Targów Książki w Krakowie. Załączone zdjęcia otrzymałam dzięki uprzejmości mojego ulubionego fotografa - Bogusława Hajduka, który zajrzał do mnie na kilka minut podczas mojego spotkania z czytelnikami.

Widok, który przywitał mnie na stoisku wydawnictwa:

Spotkajmy się w Katowicach

Serdecznie zapraszam na Śląskie Targi Książki.
Tym razem będę gościem Darka Rekosza :)

Razem z pisarką Agatą Kołakowską wystąpimy w duecie black & white   Nie ręczę za moją koleżankę po fachu, ale obiecuję, że ja nie będę śpiewać, lecz podpisywać powieści i rozmawiać z czytelnikami. Moje popisy wokalne mogłyby się marnie skończyć 😂😂😂




czwartek, 19 października 2017

Spotkajmy się w Krakowie

Szanowni Państwo! Serdecznie zapraszam!

Hala Dunaj :)


Głód miłości

Subiektywnie :)

Niedawno otrzymałam w prezencie od Wydawnictwa Replika najnowszą powieść Natalii Nowak-Lewandowskiej zatytułowaną "Głód miłości".

Opis ze strony wydawnictwa:



Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.



Mówi się, że nie należy oceniać książek po okładce i faktycznie jest to prawda. Czasami, gdy grafika poniesie fantazja, pojawiają się na rynku wydawniczym twory zupełnie nieadekwatne do zawartości. W tym konkretnym przypadku muszę stwierdzić, że praca P. Izy Szewczyk, która projektowała okładkę "Głodu miłości" to mistrzostwo. Niezwykle symboliczny obrazek jest doskonale dopasowany do treści. Przyciąga wzrok i intryguje. Gniazdo w dłoniach dziewczyny - ewidentne nawiązanie do kobiecych tęsknot o wiciu własnego gniazdka i pragnieniu stabilizacji. A te tabletki? To nie jest przypadek, lecz starannie dopracowana koncepcja.

Przejdźmy jednak do rzeczy.
"Głód miłości" to druga publikacja na koncie autorki. Jest to mocna powieść obyczajowa, lecz przypadnie do gustu również wielbicielkom romansów, ponieważ aż kipi emocjami. Miałam przyjemność czytać debiutancki tekst Natalii, i jestem pod dużym wrażeniem progresu. Ponownie podjęła się pisania na trudny temat, i w moim odczuciu doskonale sobie z nim poradziła.

Największym atutem tekstu są wyraziście nakreślone postaci pierwszoplanowe. Kiedy poznajemy główną bohaterkę, Martę, odnosimy wrażenie, że mamy do czynienia z dziwną, trochę wyrachowaną dziewczyną, która chciałaby wszystkiego, dając w zamian niewiele. Osacza swojego partnera, zachowuje się w sposób skrajnie nieprzewidywalny, ulega zmianom nastrojów. Jest naładowana emocjami, które aż elektryzują.

- Widziałam, wszystko widziałam! - dyszała. - Widziałam, jak na nią patrzyłeś, widziałam, jak flirtowałeś bez skrępowania, a ja siedziałam przecież na wprost ciebie! Jak mogłeś?! - Jej krzyk zwracał uwagę mijających ich przechodniów. 

Jaki mężczyzna ma się zmierzyć z taką furią? Anioł w ludzkiej postaci? Męczennik, który pokornie zniesie wszystko? O nie! Autorka zafundowała nam szaleńczy roller coaster, bowiem Dawid bywa równie impulsywny i nieobliczalny co Marta.

- No ja pierdolę, nie wytrzymam! - Wyrżnął z całej siły w blat biurka, zrzucając przy tym dokumenty.

Co może wyjść z takiej diabelskiej mieszanki? Trudna miłość. Pełna pasji, namiętności i emocji. Bohaterowie zdają się balansować na kruchej tafli lodu. Jedno nieostrożne zachowanie może pociągnąć za sobą katastrofalne konsekwencje. Natalia intrygująco prowadzi nas przez meandry ludzkiej psychiki, zaglądając w jej najmroczniejsze zakamarki.

Dodatkowym atutem powieści jest prosta forma i brak zbędnych ozdobników. Na podstawie opisów możemy sobie wyobrazić bohaterów oraz sytuacje w które zabrnęli, lecz nie jest to monotonne czy nużące. Wyważony minimalizm.

"Głód miłości" z całą pewnością zapadnie w moją pamięć na długo. Jest to jedna z lepszych powieści, jakie przeczytałam w bieżącym roku. Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki autorki.

Serdecznie polecam! Warto przeczytać!

Dziękuję Wydawnictwu Replika za egzemplarz powieści.




Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.
Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.
Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.
Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.
Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.
Młody adwokat, Dawid, ma w życiu wszystko oprócz tego, co wydaje mu się zbędne: miłości i stabilizacji. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych potrąca samochodem młodą dziewczynę, Martę. Nie wie jeszcze, że ten wypadek wywróci jego życie do góry nogami. Dziewczyna od początku wydaje mu się nieco dziwna i niekonsekwentna w swoich zachowaniach i reakcjach. Dawid odwiedza ją w szpitalu, gdzie po wypadku Marta dochodzi do siebie, i jest nią coraz bardziej zauroczony. Nie może jedynie zrozumieć, skąd jej dziwne zachowanie: raz okazuje mu serdeczność i zainteresowanie, by po chwili patrzeć na niego z taką wściekłością i niechęcią, jakby miała przed sobą największego wroga.

niedziela, 8 października 2017

Jesienny spacer aleją Róż

Wydawnictwo Replika postanowiło zaprosić mieszkańców Krakowa na "Spacer Aleją Róż".
Od pierwszego października przez cały miesiąc w wybranych krakowskich tramwajach podróżują takie oto plakaty:



A oprócz nich, na przystankach w okolicy nowohuckiej alei Róż można natknąć się na takie afisze:



Oczywiście  nie mogłam sobie odmówić przyjemności zobaczenia tego na własne oczy :)





Na przystanku wpadłam nieoczekiwanie na jedną z moich wiernych czytelniczek, Magdalenę Natonek, wszechstronnie utalentowaną dziewczynę, która robi wspaniałe fotografie.





Madzia trafiła w to miejsce nieprzypadkowo. Przywiodła ją tam chęć wykonania w alei Róż oraz parku Ratuszowym plenerowych zdjęć moim powieściom. Poniżej piękne efekty jej pracy:

Piękna nowohucka jesień:









W trzecim tomie pod tym pomnikiem pewien pan padnie na kolana przed pewna panią :)