czwartek, 26 sierpnia 2021

Z pazurem :)

Zapisane w chmurze...

Wiem, że mało jest tutaj wpisów z mojego prywatnego życia, lecz wychodzę z założenia, że największą wartością, jaką chcę się z Wami dzielić jest moja praca. Ale czasami lubię uchylić rąbka tajemnicy.

Fajne jest to, że co jakiś czas we wspomnieniach z dysku google wyskakuje wspomnienie jakichś miłych chwil. Dokładnie trzy lata temu zrobiłam sobie z moim ślubnym szczęściem wycieczkę motocyklem do Krynicy. Dzień był piękny, słoneczny. Przez całą drogę podziwialiśmy piękne krajobrazy. Na poniższej fotografii mam za plecami willę Romanówkę, w której mieści się Muzeum Nikifora.

A dzisiaj pada deszcz, przypominając o niechybnie nadciągającej jesieni.

I żeby nie było, że Edyta Świętek to eteryczna istota odziana wyłącznie zwiewne sukienki - tak kiedyś określił mnie pewien dżentelmen :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz