Pada deszcz ❤ Nareszcie!
Nie myślałam, że do tego stopnia można się cieszyć z opadów, ale w mojej okolicy od dłuższego czasu panowała susza. Żal mi było ogrodników i sadowników, ponieważ pola niemalże żółkły w oczach. Na szczęście deszcz jest spokojny, rzęsisty, taki jakiego było nam potrzeba.
Mój ogród odetchnął z ulgą 🙂
A ja?
Pracuję, choć ta pogoda jest usypiająca. Bohaterowie mojej nowej powieści znaleźli się właśnie w Wąchocku i pod wodzą Mariana Langiewicza biorą udział w bitwie powstania styczniowego. Na biurku mam potworny bałagan, ale to znak, że finał coraz bliżej.
"Niepołomice. Zniewoleni" leżą pośród tego bałaganu nieprzypadkowo 🙂 Otóż jeden z bohaterów "Niepołomic" pojawi się również w nowym tekście. Lubię czasami nawiązywać w moich historiach do bohaterów innych książek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz