To mógł być zwyczajny szary dzień, gdy dopada nas listopadowa chandra, a sytuację ratuje jedynie ciepły kocyk i kubek gorącej herbaty, czy co tam kto woli.
Mógł, ale nie był :)
Atmosfera podczas spotkania z czytelnikami w Gdowie była tak ciepła i serdeczna, że w ogóle nie myślałam o tym, co za oknem.
Serdecznie dziękuję bibliotekarzom z Gdowa za zaproszenie, a czytelnikom za tak liczne przybycie i niezwykle ciepłe przyjęcie. Kocham Was!
Poniższe zdjęcia dzięki uprzejmości Gminnej Biblioteki Publicznej w Gdowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz