Czytelniczki ze Świlczy, po mojej lewej stronie stoi pani Ania Zakrzewska, która jako pierwsza zaproponowała mi spotkanie w swojej bibliotece :)
Obydwa spotkania przebiegły w niesamowicie przyjemnej atmosferze. Podpisałam mnóstwo dedykacji, a panie bibliotekarki dwoiły się i troiły, aby popołudnie było dla każdego równie miłe. Była więc kawa i ciasto (Palce lizać!), czas na rozmowę o książkach i nie tylko. Pomiędzy spotkaniami w Świlczy i Bratkowicach miałam króciutką przerwę na przejazd i niewiele brakło, a spóźniłabym się na drugie spotkanie, gdyż bardzo się zagadaliśmy.
W Świlczy zaszczycił nas swoją obecnością wójt gminy p. Adam Dziedzic
W Bratkowicach mieliśmy znacznie więcej czasu, więc spotkanie znacznie się przeciągało. Po części oficjalnej, podczas której opowiadałam o mojej pracy literackiej przyszedł czas na podpisywanie książek i pamiątkowe zdjęcia, a potem... znowu wróciliśmy do rozmów o literaturze, bowiem czytelnicy wciąż mieli wiele pytań.
Z czytelniczkami z Bratkowic
Serdecznie dziękuję Paniom Bibliotekarkom za zaproszenie i organizację spotkań - kochane, było fantastycznie! Dziękuję P. dyrektor Dorocie Madej, bez której spotkania nie mogłyby dojść do skutku.
Pamięć o czytelnikach ze Świlczy i Bratkowic na zawsze pozostanie w moim sercu.

Osobne podziękowania chciałabym złożyć za piękne kwiaty - uwielbiam margerytki, miałam z nich zrobiony bukiet ślubny, słodycze oraz wspaniały album z nastrojowymi fotografiami. Bardzo lubię oglądać stare zdjęcia, są niezwykle inspirujące. Dziękuję także paniom z Bratkowic za obdarowanie mnie pięknymi, ręcznie wykonanymi różami. Te na zawsze pozostaną w mojej pracowni literackiej i będą przypominały o mile spędzonym popołudniu.
Poniżej krótka fotorelacja z obydwu spotkań. Fotografie otrzymałam dzięki uprzejmości pań bibliotekarek :)
Świlcza:
Bratkowice:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz