Ponieważ ostatnimi czasy bardzo pracowicie przygotowywałam
kolejne teksty do wysłania mojej Agentce - teraz przyszedł czas na
relaks i w dużej mierze sprowadza się on do biegania. Rozglądam się po
okolicy w poszukiwaniu imprez, na które mogłabym się zapisać. Ponieważ
Dolinę Będkowską przegapiłam - to już w ten weekend, zamierzam sobie
wynagrodzić stratę równie malowniczą trasą czyli Doliną Prądnika.
W Święto Niepodległości startuję w biegu: Niepodległościowa 11

W Święto Niepodległości startuję w biegu: Niepodległościowa 11
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz