To jest ten moment, który w mojej pracy lubię najbardziej!
Powieść numer 37 napisana. Teraz jeszcze muszę wymyśleć jakiś sensowny tytuł, zrobić poprawki kosmetyczne i tekst poleci do wydawnictwa. Dla mnie będzie to nowa współpraca. Wierzę, że satysfakcjonująca i dla mnie, i dla wydawcy, a przede wszystkim dla Was, kochani czytelnicy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz