wtorek, 28 lipca 2020

Co u mnie słychać?

Mało ostatnio wspominam o moich dalszych planach, co nie oznacza, że nic się nie dzieje. po prostu wszystko musi mieć odpowiedni czas. Ale mogę zdradzić małą nowinkę :)

Dostałam propozycję napisania opowiadania do antologii.

Wiecie co? Boję się, że jak zacznę, to wyjdzie mi powieść. Serio! Nie bez powodu unikam małych form. "Bańki mydlane", które podpisuję na poniższej fotce, w pierwszym zamyśle miały być opowiadaniem. Do tej pory tylko raz podjęłam się napisania noweli.

No i co teraz? Łapać byka za rogi?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz