czwartek, 15 września 2016

Pracowity koniec lata

Rzadko zdarza się, abym chwaliła się czymś, co jest w trakcie pisania. Niemniej jednak chciałabym już dzisiaj zaprosić Was na "Spacer Aleją Róż". Jest to mój najnowszy, bardzo obszerny projekt. Wciąż nad nim pracuję i końca nie widać. Myślę, że pierwsze efekty zobaczycie już na początku przyszłego roku, najdalej wiosną, gdyż dziś albo jutro będzie na mnie czekała w skrzynce pocztowej koperta z umową wydawniczą.

O czym będzie moja najnowsza powieść?

Postaram się odczarować w niej najmłodszą dzielnicę Krakowa - Nową Hutę. Wszystkie miejsca, które znam od urodzenia i bardzo kocham. Wiem, że większości Polaków Huta kojarzy się przede wszystkim z kombinatem metalurgicznym i architekturą rodem ze Związku Radzieckiego - ja postaram się zmienić Wasze skojarzenia. Bo Nowa Huta to nie tylko kombinat i niedokończony Plac Centralny. To także cudowne miejsce, w którym żyli i żyją wspaniali ludzie. Kiedyś już wspominałam o tym na moim blogu - o moich zachwytach nad miejscem, w którym dorastałam możecie poczytać tutaj: Nowohuckie wspomnienia



Przed laty w miejscu zieleńca za moimi plecami stał słynny pomnik Lenina :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz