Na tydzień przed premierą powieści mamy mały wysyp recenzji przedpremierowych. Tym razem za analizę książki dziękuję Annie Grzyb, która na swoim blogu "Pisaninka" patronuje medialnie mojej książce.Link do recenzji: "Tam, gdzie rodzi się miłość" u Pisaninki
A co do powiedzenia ma Anna Grzyb? Oto fragment jej przemyśleń:"Pełna zagadek, niebezpieczeństw, sytuacji nie do pozazdroszczenia to historia. Pasjonująca i arcyciekawa, trzyma w napięciu jak diabli. Wydaje mi się, że Edyta Świętek staje się mistrzynią w łączeniu wątków kryminalnych z miłosnymi. Potrafi zainteresować czytelnika do tego stopnia, że zapomina o całym otaczającym go świecie. Liczy się tylko tu i teraz, intryguje, co też wymyśli pisarka, co znajdziemy na następnej stronie tej jakże zajmującej i fascynującej powieści."
Serdecznie dziękuję za słowa uznania.

to ja dziękuję za cudowną lekturę :)))
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa dalszego ciągu, pozdrawiam serdecznie