Na spotkanie dotarło sporo osób, pomiędzy którymi nie zabrakło moich wiernych czytelników: Grzesia znanego jako bloger Maveric wśród książek oraz p. Benedykty - sympatycznej osóbki, której imieniem pozwoliłam sobie nazwać jedną z bohaterek "Grzechów młodości".
Poniżej krótka fotorelacja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz