piątek, 16 czerwca 2017

Kiedy życie staje się grą pozorów

Jakiś czas temu kupiłam powieść Natalii Nowak-Lewandowskiej zatytułowaną "Pozorność".
Przyznaję, że do nabycia książki skłoniły mnie pozytywne opinie krążące w sieci oraz... niebanalna okładka. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: Pozorność

Życie Anny jest grą. Grą pozorów. Jej małżeństwo - w oczach ludzi postronnych, a nawet rodziców - niczym nie różni się od innych związków. On i ona żyją razem, starają się o dziecko, urządzają własne mieszkanie. Znamy to? Znamy. Takich par wokół nas są tysiące. A co się dzieje, gdy zajrzymy głębiej w związek Anki i Piotrka? Nagle okazuje się, że nie wygląda to tak sielankowo, jakby mogło się wydawać.

Każdy dzień Anny upływa na nieustannym lęku przed mężem tyranem - człowiekiem nieobliczalnym, pozbawionym empatii i okrutnym. Mężczyzna znęca się nad żoną zarówno psychicznie jak i fizycznie. Strach wpędza kobietę w głęboką depresję i wywołuje nieprzyjemne urojenia.

Starała się oddychać równomiernie, bo miała wrażenie, że atak paniki jest bardzo bliski. Wdech, wydech. Odganiała od siebie skrzeczące gdzieś w pobliżu ptasie głosy, wiedząc, że jeśli teraz znowu ją dopadną, nie będzie potrafiła się już przed nimi obronić. Wchłoną ją całą, zjadając kawałek po kawałku.

Natalia Nowak-Lewandowska postawiła na mocną powieść obyczajową. Największym atutem tego tekstu jest mocno zarysowany portret psychologiczny głównej bohaterki - kobiety zaszczutej, która musi podjąć walkę o swoje być albo nie być.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz