czwartek, 3 kwietnia 2014

Wiosennie, radośnie, kolorowo...

Jak nie kochać wiosny, gdy tak pięknie wokół?

Zieleń - wciąż jeszcze nieśmiała, ale jest jej już coraz więcej - coraz intensywniej ubarwia świat. Wśród gęstniejących traw zakwitają pęki fiołków, podnosząc fioletowe łebki w stronę słońca. Tuż obok panoszą się stokrotki z zarumienionymi delikatnie płatkami - te kwitły niemalże cały rok, nawet podczas zimy. Forsycja już wystrzeliła żółcią, a nad nią zwieszają się obsypane białym puchem, upojnie pachnące gałęzie śliw mirabelek. I tak wygląda mój popołudniowy spacer z biura na przystanek MPK.

Chce się żyć.

Oddycham pełną piersią.

Szczęśliwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz