Usłyszałam kiedyś stwierdzenie, że przed ołtarz idą misiaczki z aniołkami, a z kościoła wychodzą wiedźmy z szatanami. Coś w tym jest :) Ale dlaczego? Przecież nie każdy związek musi zmierzać w tak przygnębiającym kierunku. Rozmijamy się, gdy przestajemy ze sobą rozmawiać i zaczyna nam brakować dla siebie czasu. Gdy zamiast szczerej rozmowy pojawiają się ciche dni.
Co wydarzyło się w małżeństwie Sylwii i Karola, że w kochających się ludziach zaszły tak przygnębiające zmiany? Czy tę miłość można jeszcze ocalić?
Zachęcam do lektury mojej najnowszej powieści.
Książka jest dostępna m. in. w sieci księgarni Empik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz