wtorek, 2 lutego 2021

Alter ego

 Mawia się, że autor zostawia swój najwyraźniejszy ślad w bohaterze pierwszej powieści. W moim przypadku tak nie było, ponieważ bohaterka "Zerwanych więzi" jest inna. Z perspektywy czasu mogę przyznać, że tak naprawdę najwięcej wspólnego mam z Niną z "Alter ego", choć nie pod każdym względem, rzecz jasna. Z całą pewnością mamy podobną determinację w dążeniu do celu, jesteśmy równie ambitne. Dałam Ninie moją twarz, wykształcenie, jakąś część kariery zawodowej - oczywiście tej sprzed czasów "literackich". Także bywam choleryczką, nie lubię gotować, kocham sukienki oraz koty. I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o podobieństwa, ponieważ cała historia Niny i jej świat przeżyć wewnętrznych są fikcją :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz