Bałagan na biurku oznacza, że startuję z kolejnym projektem. I tylko w oczach Kleo widzę niedowierzanie, jakby chciała zapytać, czy serio potrzebuję aż tylu różnych pomocy.
Nawiasem mówiąc, pisanie z psem na kolanach, nawet jeśli jest to tylko 3,5 kg szczęścia, jest nieco hm... uciążliwe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz