Obetnie mi włosy czy nie?
Tak przywitał mnie Sieradz - najważniejsze miasto na mojej autorskiej mapie Polski. Tam przed paru laty zaproszono mnie na moje pierwsze spotkania autorskie. W ubiegłym roku powtórnie miałam przyjemność gościć w Miejskiej Bibliotece Publicznej, a wczoraj... Wczoraj przeżyłam wspaniałe chwile pomiędzy cudownymi ludźmi.
Serdecznie dziękuję p. Zbigniewowi Łuczakowi
za zaproszenie na trzecie spotkanie
z sieradzkimi Czytelnikami.
Z gospodarzem wieczoru p. dyr. Zbigniewem Łuczakiem oraz panią Stanisławą - zasłużoną Sieradzanką, polonistką i wspaniałą osobą, której życzliwość za każdym razem wzrusza mnie do łez.
Sympatyczna młoda dama - bibliotekarka, która także odczytywała na głos fragmenty mojej powieści oraz żywo uczestniczyła w dyskusji na ten temat.
Pragnę również podziękować właścicielom i personelowi kawiarni Open Hair Cafe za użyczenie swoich gościnnych progów dla licznie przybywających osób oraz poczęstowanie nas wszystkich wybornym cappuccino z cynamonem.
Wyrazy uznania chcę złożyć również państwu Michalak, którzy osłodzili nam ten wspaniały wieczór najlepszymi wuzetkami jakie miałam przyjemność spróbować.
Genialny duet: cappuccino z cynamonem oraz słynna michalakowska wuzetka - smakują jeszcze lepiej niż wyglądają. Serio!
Jestem niezmiernie szczęśliwa i wzruszona, że na spotkanie przybyło tak liczne grono moich Czytelników. Lokal dosłownie pękał w szwach, zabrakło nawet miejsc siedzących, lecz mam nadzieję, że wspaniała atmosfera i pyszny poczęstunek zrekompensowały tę drobną niedogodność.
Czytelnicy nadciągają tak licznie, że konieczne jest zorganizowanie dodatkowych krzeseł.
Moja wizyta w Sieradzu miała ścisły związek z niedawną premierą książki "Cappuccino z cynamonem", która została opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika. Powieść tę zadedykowałam ludziom, którzy jako pierwsi docenili moje twórcze wysiłki. Jest to swoisty dar: wyraz wdzięczności oraz sympatii dla osób, które na starcie mojej autorskiej ścieżki okazali mi niebywałą życzliwość i zainteresowanie.
Wśród licznych gości pojawiło się wiele osób, które towarzyszyły mojej karierze od pierwszego spotkania w Sieradzu, dopingując mnie do działania i dodając skrzydeł. To było niesamowite uczucie, gdy pomiędzy publicznością rozpoznałam wiele znajomych twarzy i ze znaczną częścią tych osób zamieniłam choćby po parę zdań. Miło było także porozmawiać z osobami, które dopiero zaczynają poznawać moją twórczość. Żywię nadzieję, że fragmenty powieści odczytane przez p. Zbigniewa oraz jego sympatyczną asystentkę wzbudziły zainteresowanie i zachęciły do dalszej lektury.
Oczywiście nie obyło się bez żywiołowej dyskusji na temat fabuły i głównego wątku przewijającego się w tekście czyli trudnych relacji damsko-męskich. Bardzo ważny był dla mnie głos młodej kobiety, która oceniła, że "Cappuccino z cynamonem" to książka nie tylko dla kobiet w wieku 30+. Jej zdaniem jest to również lektura dla dwudziestoletnich dziewczyn - ku przestrodze, ponieważ szczęście i miłość drugiej osoby nie są nam dane raz na zawsze.
Wśród zapachu aromatycznej kawy, w niezwykle ciepłej i sympatycznej atmosferze rozmawialiśmy zarówno o najnowszej powieści, jak również o moich planach literackich na przyszły rok. Moi wspaniali Czytelnicy dodali mi skrzydeł - dla takich ludzi naprawdę warto tworzyć.
Kochani - jeśli będziecie w Sieradzu koniecznie zajrzyjcie do kawiarni Open Hair Cafe na doskonałą kawę i do cukierni Michalaków, aby dopieścić swoje podniebienie. Mam nadzieję, że fantastyczne wuzetki z Sieradza staną się tym, czym dla Wadowic są kremówki.
Z gospodarzem wieczoru:
Pan Zbigniew odczytuje fragmenty powieści:
Moja wspaniała publiczność:
Długa kolejka po dedykacje:
Do zobaczenia niebawem? :)
Krótka "rozmowa" z Antonim Cierplikowskim :)
Miła niespodzianka: kwiaty od Czytelniczki oraz pyszności z cukierni państwa Michalaków.
Palce lizać!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz