środa, 3 września 2014

Internet

Taka mała ciekawostka, znaleziona przypadkowo w sieci:
http://kotarbinski.wordpress.com/2014/08/30/foto-z-szopy/

Interesujący artykuł, warto przeczytać.

Swoją drogą, coraz mniej lubię czasy, w których przyszło mi funkcjonować. Ludzie byli o wiele szczęśliwsi bez smartfonów, tabletów i innych wynalazków. Podwórka pełne były radośnie dokazujących dzieci. Aby spotkać się ze znajomymi nie trzeba było się z nimi umawiać z kilkudniowym wyprzedzeniem. Zaproszenie na kawę obejmowało kawę, a nie stół uginający się pod furą jedzenia. Żyliśmy ze sobą, a nie obok siebie i na pokaz. Nie potrzebowaliśmy zasieków w postaci domofonów, dwumetrowych żywopłotów, monitoringu itp.
Paradoksalnie -  wtedy nikt nie musiał obawiać się o swoją prywatność, chyba, że miał na sumieniu to i owo.

Nie posiadam smartfona ani internetu w komórce. Ostatnio ograniczyłam działalność na Facebooku.

Życie jest w prawdziwym świecie: w moim domu, w domach moich krewnych i znajomych (PRAWDZIWYCH znajomych a nie wirtualnych), na ulicy, w pracy, na uczelni. Życie pachnie kawą w moim ulubionym pubie. Smakuje jak świeży precel z sezamem.

Gdybym mogła w magiczny sposób wpłynąć na postęp techniczny, to chciałabym, aby telefon służył wyłącznie do dzwonienia i ewentualnie do wysyłania SMS-ów.

Nie twierdzę, że Internet to samo zło - wszak ułatwia mi życie: mogę szybciej i łatwiej zapłacić rachunki, wysłać powieść do wydawcy bez konieczności drukowania jej i zanoszenia na pocztę. Uważam jednak, że znaczna część ludzkości źle wykorzystuje jego potencjał. Ot, taka mała refleksja - w nawiązaniu do wczorajszego tematu o zdjęciach, które przestały się wyświetlać na moim blogu. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.


Wczoraj wspomniałam o znajomej, której ktoś ukradł zdjęcia na facebooku - sprawa miała ciąg dalszy, gdyż po próbie interwencji w tej sprawie zostało zablokowane konto... poszkodowanej, a złodziejka tożsamości miała się dobrze. Trzeba było naprawdę wiele zachodu, aby dziewczyna odzyskała swój facebookowy profil - musiała UDOWODNIĆ, że naprawdę jest sobą!

Żałosne.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz