Są takie dni, gdy jestem niebywale dumna z samej siebie. I gdy mówię sobie: dałaś radę!
Przed kilkoma minutami postawiłam kropkę po ostatni zdaniu piątego - ostatniego tomu cyklu "Sandomierskie wzgórza".
Teraz czas na zasłużony odpoczynek :)
Zapraszam Cię w świat moich książek. Proszę: rozsiądź się wygodnie z filiżanką dobrej kawy i ciastkiem. Polecam zwłaszcza cappuccino z cynamonem. Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Wszystkie teksty na blogu stanowią moją własność intelektualną. Jeśli chcesz coś zacytować, zrób to z linkiem do mojej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz