środa, 6 sierpnia 2025

DDA

 Cykl "Sandomierskie wzgórza" porusza wiele tematów, pojawiają się w nim różne wątki w tym problemy osób będących DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika). Dziś ludzie dotknięci taką traumą mogą skorzystać z pomocy specjalisty, poddać się terapii. Kiedyś trzeba było sobie radzić na własną rękę.

Alina i Marcjanna zmagają się właśnie z takim problemem.

Premiera powieści już we wrześniu :)





środa, 30 lipca 2025

Powrót

 Wróćmy do Sandomierza lat 30.

Kiedy?

We wrześniu będziecie mieli okazję przekonać się, co spotkało "Kobiety niezłomnego ducha".

Czyż nie jest piękna okładka przygotowana przez Wydawnictwo MANDO? Ja wciąż zachwycam się całą serią :)




Inspiracja

 Zdradzę Wam mały sekret. Otóż do napisania opowiadania zatytułowanego "Halo! Halo!" zainspirował mnie między innymi brytyjski serial "’Allo ’Allo!" oraz trójka poniższych bohaterów. Sami zatem widzicie, że tytuł opowiadania nie jest dziełem przypadku 😃 Wspominam w mojej historyjce o przemyśleniach związanych z tym filmem i pochylam się nad losem madame Edith (nomen omen mojej imienniczki), którą prezentuje się tam w mocno karykaturalny sposób 🙂  




Źródło zdjęcia: https://rozrywka.radiozet.pl/seriale/quiz-dzin-dybry-pamietasz-serial-allo-allo-za-10-10-zgarniasz-obraz-van-klompa




wtorek, 29 lipca 2025

Powiązania

 Można rzec, że akwarele weszły mi bardzo mocno :) Ostatnio maluję miejsca, które opisywane są na kartach moich powieści powstających dzięki współpracy z Wydawnictwo MANDO <3.


Poniższe malunki to słynne sandomierskie Ucho Igielne, oraz dworek w Stadnikach. Ucho Igielne to oczywiście echo cyklu "Sandomierskie wzgórza", A stadnicki dworek jest miejscem akcji mojej najnowszej powieści (dopiero nad nią pracuję) i stoi na pięknej ziemi dobczyckiej. Wbrew pozorom te dwa miejsca i dwa cykle są ze sobą mocno powiązane. 


Co je łączy?

Pewien pięknie wykonany sztylet z damasceńskiej stali - obiekt pożądania każdego mężczyzny, który choć raz na niego spojrzy :)



Bardzo lubię nawiązywać w nowych powieściach do wcześniej napisanych tekstów. I niezmiernie mnie cieszy, gdy czytelnicy wyłapują takie niuanse.


Malować także lubię, choć daleko mi do mistrzostwa :D

I taka mnie naszła refleksja, że znowu pojawia się nawiązanie, tym razedm do "Sagi Krynickiej", o której wzmiankuję bardzo delikatnie w "Sandomierskich wzgórzach". A skoro "Saga krynicka" to również niezrównany Epifaniusz Drowniak czyli Nikifor Krynicki, którego talent bardzo cenię. Dopiero, gdy sama zaczęłam zabawę z akwarelą, zrozumiałam, ile trzeba pracy włożyć w namalowanie jakiegoś widoku. I chylę czoła przed Nikiforem, który takich malunków stworzył niezliczone ilości.




poniedziałek, 28 lipca 2025

PREMIERA

 Dzisiaj jest jeden z tych dni, które pisarka celebruje w szczególny sposób. Zaparzyłam sobie kawę w odświętnej filiżance z różami będącej podarunkiem od jednej z czytelniczek, rozłożyłam piękną ręcznie robioną serwetkę - prezent od mojej ukochanej cioci Kasi. Jeszcze coś na osłodę i można świętować premierę antologii z opowiadaniami dotyczącymi przemian zachodzących w kobietach w czasie okołomenopauzalnym.


Jaka jest bohaterka mojego opowiadania?

❤ Taka jak ja, nawet wykonuje ten sam zawód, choć w przeciwieństwie do mnie, mężatki z blisko trzydziestoletnim stażem, Ewa ma za sobą nieudany związek.

❤ Taka jak Ty, droga Czytelniczko, ponieważ zmaga się z wahaniami nastrojów, uderzeniami gorąca, nocnymi potami i różnymi innymi przypadłościami, a każdy dzień jest niczym los wyciągnięty na loterii: lepszy lub gorszy. "Bolący" lub "niebolący". pogodny lub naznaczony nerwami z niewiadomego powodu.

❤ Taka jak Twoja przyjaciółka, siostra, mama, teściowa, żona, ukochana kobieta.

Ewa może być każdą z nas. Bo prawie każda z nas prędzej czy później w łagodniejszy lub trudniejszy sposób przejdzie przez ten etap życia.


Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika za ten wspaniały i ważny społecznie projekt ❤ ❤ ❤

Książkę można zamawiać bezpośrednio na stronie wydawcy oraz w księgarniach internetowych i stacjonarnych.

Pięknego dnia ❤ ❤ ❤




piątek, 25 lipca 2025

Przedsprzedaż

 Czujesz się nieswojo we własnym ciele? Zauważasz, że coraz częściej płata Ci różne figle? Dokucza Ci bezsenność, uderzenia gorąca i wciąż czujesz nieznośny stan zdenerwowania, jakby zaraz miał nastąpić jakiś kataklizm?

A może jesteś mężczyzną i dostrzegasz zmiany u swej ukochanej kobiety? Stała się inna? Bardziej asertywna? Potrzebuje więcej przestrzeni? Zmieniły jej się priorytety?

Ta książka jest właśnie dla Ciebie. Dla kobiety i mężczyzny, bez względu na wiek. by zrozumieć, co dzieje się z kobietami, które przechodzą okres przekwitania. Książka o owocach <3


W Wydawnictwie Replika można ją nabyć w przedsprzedaży w atrakcyjnej cenie promocyjnej




czwartek, 24 lipca 2025

Miażdżymy stereotypy

 Mam!

Wspaniała chwila, bo ten projekt jest dla mnie wyjątkowo ważny. Ja i kilka moich koleżanek próbujemy na kartkach tej książki odczarować bodajże najtrudniejszy czas w życiu dojrzałej kobiety, gdy własne ciało zaczyna płatać nieprzyjemne figle i niemalże staje się wrogiem. Miażdżymy stereotypy :)

Zmiany są najbardziej oczywistą częścią naszego życia i właśnie w okolicach pięćdziesiątki my, kobiety, przechodzimy ogromną metamorfozę. Często ze łzami, to znowuż ze śmiechem. Uczymy się siebie na nowo. Wyznaczamy naszym bliskim nowe granice, czasami wręcz wywracamy całe życie do góry nogami. Stajemy się także asertywne jak nigdy wcześniej i zaczynamy przedkładać własne potrzeby nad cudze. Świat przestaje się kręcić wokół naszych dzieci oraz partnerów życiowych, kradniemy dla siebie coraz więcej czasu i niezależności. 

Z większą lub mniejszą cierpliwością akceptujemy to, co się dzieje. Przestajemy się przejmować drobiazgami takimi jak chociażby to, by wyglądać na zdjęciu perfekcyjnie. Już nie dążymy do nieuchwytnego ideału, stawiamy na bycie sobą.

To się nazywa dojrzałością, którą czasami naszym bliskim trudno jest zrozumieć, bo jest zupełnie inaczej niż było jeszcze parę lat temu :)




Zaczynam kuszenie :)

Na początek przygotowałam poniższy cytat. Nie są to przemyślenia Aliny ani Marcysi, lecz zupełnie nowej bohaterki, którą, mam nadzieję, zechcecie niebawem poznać.

Premiera we wrześniu 




poniedziałek, 21 lipca 2025

Halo! Halo!

 Już tylko kilka dni dzieli mnie od premiery antologii "Płatki pąsowych róż". Udział w tym projekcie jest dla mnie bardzo ważny i wierzę, że jest to zbiór opowiadań potrzebnych społecznie. Wraz z kilkoma autorkami dzielę się tutaj moimi spostrzeżeniami dotyczącymi czasu okołomenopauzalnego, wspólnie przełamujemy tabu, a przede wszystkim łamiemy krzywdzące stereotypy, ponieważ w literaturze czy kinie kobiety w wieku +/- 50 lat ukazywane są z reguły w dość krzywdzący sposób: jako wredne teściowe czy zazdrosne o młodość i urodę zołzy.

Moja bohaterka, Ewa, bierze na tapet popularny serial ’Allo ’Allo!, w którym pokazane są perypetie dwóch kontrastujących ze sobą postaci: pięknej i młodej Yvette oraz groteskowo starzejącej się madame Edith



czwartek, 17 lipca 2025

Do roboty!

Taki bałagan na biurku zobowiązuje 😃



Do czego?

Oczywiście do dalszej pracy!

Po jednym dniu odpoczynku, wracam do pisania powieści pod roboczym tytułem "W cieniu niewoli". Na warsztat twórczy wjeżdża tom II. Na chwilę opuszczam dziewiętnastowieczną Galicję i przenoszę się do Paryża, z którego droga powiedzie moich bohaterów pod palące słońce Andaluzji 🙂 Wielbicielom "Sandomierskich wzgórz" zdradzę, że pojawi się tutaj postać o nazwisku... Orszand. Będzie też słówko na temat pewnego sztyletu 🙂 A dla tych, którym podobała się saga "Niepołomice" także mam niespodziankę w postaci Gustawa Zaleskiego, emisariusza i kwestarza, który trochę namiesza w mojej nowej powieści.

Zaintrygowani?

Jeśli tak, to trochę będziecie musieli poczekać na całość. Te powieści piszę już z myślą o publikacji w przyszłym roku.

A zatem: do roboty, Edyto 😃 😃 😃



Ucho Igielne

Tekst najnowszej powieści już poleciał łączami internetowymi do mojego wydawcy. Mogłam więc sobie wczoraj pozwolić na reset i odpoczynek.

Wróciłam myślami do Sandomierza, od którego mocno się oddaliłam, pracując nad ostatnim tekstem. I znowu bawiłam się akwarelami. Tym razem Ucho Igielne czyli Furta Dominikańska - w jesiennych barwach.






wtorek, 15 lipca 2025

Przełamujemy tabu

 Bohaterka mojego opowiadania jest pięćdziesięciolatką. Ewa ma za sobą zakończony związek, żyje z dnia na dzień, nie czekając na miłość, bo ta już raz ją zawiodła. Swoją uwagę poświęca pracy zawodowej oraz synowi rozpoczynającemu dorosłe życie. I jak większość kobiet w tym wieku zmaga się z typowymi przypadłościami okresu menopauzalnego. Mimo różnych niedogodności potrafi cieszyć się życiem, dużo spaceruje, spotyka się z koleżankami.

Podczas jednego z takich spotkań panie dochodzą do wspólnego wniosku: świat jest bardzo niesprawiedliwy względem kobiet w ich wieku. Bo nie dość, że stają się "niewidzialne" dla mężczyzn, to jeszcze w filmach, literaturze i mediach społecznościowych prezentowane są zwykle jako wstrętne zrzędliwe baby.

Czy da się coś z tym fantem zrobić?

Czy można przełamać krzywdzące stereotypy?

I wreszcie: czy menopauza to faktycznie przerwa w kobiecym życiorysie?

Kochani!

Zachęcam Was do sięgnięcia po poniższą antologię 🙂 Z dużym przymrużeniem oka, wraz z gronem znanych i cenionych pisarek mierzę się w niej z tematem, który jeszcze nie tak dawno stanowił tabu.




środa, 9 lipca 2025

Promocja!

 Koncepcja powstania tej antologii zrodziła się mniej więcej przed rokiem. Tymczasem szybkimi krokami nadciąga premiera wspólnej pracy grona dziewięciu polskich pisarek. 


Każda z nas spojrzała na problemy związane z menopauzą z innej perspektywy i na własny sposób podeszła do tematu, który już dawno przestał być tabu. Będzie do śmiechu i do łez. Refleksyjnie i wesoło. Momentami może nawet trochę pouczająco. Na pewno z ogromem empatii <3

Wydawnictwo Replika przygotowało atrakcyjną ofertę dla osób, które chciałyby nabyć książkę w przedsprzedaży.



wtorek, 8 lipca 2025

Mała nagroda :)

 W nagrodę za ukończenie pierwszego tomu nowej powieści pozwoliłam sobie na rozpakowanie akwareli, które kupiłam nieco wcześniej. No i coś mi się udało namalować przez weekend. Inspirację znalazłam w poniższej książce. Może nie wyszło identycznie jak na zdjęciu, ale za to ile miałam radości!






piątek, 4 lipca 2025

Antologia

 Bardzo się cieszę udziałem w tym projekcie. Myślę, że taka antologia jest bardzo potrzebna kobietom, i to nie tylko tym, które zmagają się z przypadłościami czasu okołomenopauzalnego, ale również tym, które ten swoisty rollercoaster mają dopiero przed sobą.




Koniec!

 Czyż piątkowe popołudnie nie jest najlepszym dniem na to, aby skończyć pracę?

I nie myślę bynajmniej o zakończeniu na dziś, lecz o postawieniu kropki po ostatnim zdaniu.


Powieść numer 47 na razie nosi roboczy tytuł, więc nie ujawnię szczegółów. Założyłam, że będą dwa tomy. I znowu jest historycznie, bo wracam do pierwszej połowy XIX wieku, pozwalając czasowi, aby swobodnie płynął.


Teraz czeka mnie znacznie łatwiejsza i szybsza część pracy, czyli uważne sprawdzenie tekstu, dopieszczenie go jeszcze jakimiś smaczkami z epoki, a potem pójdzie w świat czyli do wydawcy.


Kocham moją pracę! 



Praca wre :)

 Pada deszcz ❤ Nareszcie!

Nie myślałam, że do tego stopnia można się cieszyć z opadów, ale w mojej okolicy od dłuższego czasu panowała susza. Żal mi było ogrodników i sadowników, ponieważ pola niemalże żółkły w oczach. Na szczęście deszcz jest spokojny, rzęsisty, taki jakiego było nam potrzeba.

Mój ogród odetchnął z ulgą 🙂




A ja?

Pracuję, choć ta pogoda jest usypiająca. Bohaterowie mojej nowej powieści znaleźli się właśnie w Wąchocku i pod wodzą Mariana Langiewicza biorą udział w bitwie powstania styczniowego. Na biurku mam potworny bałagan, ale to znak, że finał coraz bliżej. 

"Niepołomice. Zniewoleni" leżą pośród tego bałaganu nieprzypadkowo 🙂 Otóż jeden z bohaterów "Niepołomic" pojawi się również w nowym tekście. Lubię czasami nawiązywać w moich historiach do bohaterów innych książek. 



środa, 2 lipca 2025

Gorąca zapowiedź :)

 Gorąco?

Podgrzeję atmosferę jeszcze mocniej 😃

Spójrzcie tylko na poniższe cudeńko!

Przed momentem dostałam zielone światło od wydawcy i mogę się pochwalić kolejną zapowiedzią. Na stronie Wydawnictwa MANDO już trwa przedsprzedaż IV tomu cyklu "Sandomierskie wzgórza". 

A o czym jest moja najnowsza powieść?

Opis wydawcy:

Szepty odwagi, trudy codzienności i wiara w lepsze jutro

Czasem trzeba przebyć długą drogę prowadzącą przez cierpienie, lęk i tęsknotę, by odnaleźć kogoś, kto da nam nadzieję. Marcjanna, kobieta z przeszłością, w końcu otwiera serce na nową miłość. Uczucie to dojrzewa w cieniu dramatycznych wydarzeń. Jej syn zostaje porwany i życie rodziny w jednej chwili rozpada się jak domek z kart.

Targany koszmarami wojny Eustachy postanawia szukać ratunku u najlepszego lekarza w Krakowie. W Alinie odnajduje nie tylko ukojenie, ale i światło, które rozprasza jego wewnętrzny mrok – nawet jeśli nadal nie wierzy, że zasługuje na miłość.

Weronika, matka licznej gromady dzieci, uwięziona jest w małżeństwie pozbawionym ciepła i zrozumienia. Niesłyszana, niedoceniana, samotnie dźwiga ciężar codzienności. Gdy zostaje doprowadzona na skraj rozpaczy, szuka pomocy u Aliny. Czy zielarka będzie w stanie uleczyć nie tylko ciało, ale i duszę? I czy Weronika odnajdzie siłę, by zawalczyć o siebie?


Ach! Jakie piękne są te moje "Kobiety niezłomnego ducha" 



Drobne przyjemności :)

 Mam!

Przyszły moje upragnione akwarele 🙂 Bo trzeba sobie spełniać jakieś drobne marzenia. Na razie jeszcze ich nie rozpakowuję, leżą na moim biurku obok laptopa i czekają, aż skończę pracę.  To będzie moja nagroda za napisanie I tomu nowej powieści przewidzianej do publikacji na przyszły rok. Na razie myślami jestem w salonach galicyjskiej szlachty i wraz z bohaterami snuję marzenia o  wolnej Polsce. Nadciąga powstanie styczniowe...

I tylko od czasu do czasu dotykam pieszczotliwie pudełka z akwarelami, nie mogąc się doczekać na moment, gdy znowu sięgnę po pędzelek 😃



I znowu zapowiadam :)

 Za niespełna miesiąc ukaże się antologia z opowiadaniami o dojrzałych kobietach. Wbrew pozorom jednak, nie jest to lektura wyłącznie dla pań w pewnym wieku, ale zasadniczo dla szerszego grona czytelników.

Dla młodszych kobiet, aby sprawdziły, z czym przyjedzie im się zderzyć w odpowiednim czasie.

Dla mężczyzn, by lepiej rozumieli swoje matki, żony, siostry, koleżanki.

Dla pań, które mają już ten okres życia za sobą, by nie zapomniały, że na jakimś etapie życia córka, synowa czy znajoma może być mniej cierpliwa i bardziej skupiona na sobie.

Moje opowiadanie otwiera tę antologię 🙂

Historyjka, którą serwuję czytelnikom to fikcja przemieszana z prawdą 🙂


Opis Wydawnictwa Replika:

🌸 ZAPOWIEDŹ 🌸

Zbliża się premiera wyjątkowej książki – zbioru opowiadań o kobiecości, zmianach, dojrzewaniu i sile, która rodzi się w przełomowych momentach życia. To głosy kobiet, które opowiadają o tym, co często pozostaje przemilczane – z odwagą, humorem i bez tabu 📖✨.

PREMIERA: 29 LIPCA❗️

🌷🌷🌷

Dojrzała kobieta jest jak rozkwitający kwiat.

Świadoma swojej siły może i chce więcej! Nie boi się życiowych zmian, bo wie, że one kształtują jej siłę. Po latach skupiania się na potrzebach innych ma w końcu czas, aby odkryć siebie na nowo.

Menopauza to nie pauza – to nowy start!

Autorki antologii pochylają się nad tym etapem życia. Zachęcają, by ten czas wykorzystać na odkrywanie w sobie nowej kobiecości.

Opowiadania niczym sama menopauza – bawią do łez, wzruszają, niekiedy wkurzają.

🌷🌷🌷

Autorki:  Ewa Formella, Renata L Górska, Katarzyna Grabowska, Magdalena Kołosowska, Katarzyna Maludy, Grażyna Mączkowska, Agata Suchocka, Joanna Sykat, Edyta Świętek




poniedziałek, 30 czerwca 2025

Pół roku 2025 minęło jak z bicza strzelił

 Gdybym miała podsumować pierwsze półrocze bieżącego roku, napisałabym, że było ze wszech miar intensywnie zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowo.

Prócz publikacji dwóch tomów cyklu "Sandomierskie wzgórza" odkryłam w sobie nową pasję, którą zamierzam rozwijać. Tak, kupiłam te wymarzone akwarele 🙂

Na drugie półrocze mam w zanadrzu kilka niespodzianek, w tym te, o których już informowałam, czyli premiera IV tomu cyklu "Sandomierskie wzgórza" (niebawem zaprezentuję Wam zapowiedź w całej okazałości, łącznie z okładką) oraz premiera antologii "Płatki pąsowych róż" z moim opowiadaniem zatytułowanym "Halo! Halo!". Ale prócz tego jest coś jeszcze - wznowienie pewnej powieści, wyjątkowo dla mnie ważnej. W ubiegłym tygodniu dopieszczana była okładka i aż przebieram nogami z niecierpliwości, by podzielić się również tą radością.

Jesienią mam zaplanowane sporo spotkań autorskich, ich lista pojawi się niebawem.

Na razie pracuję nad pierwszym tomem nowego cyklu, a madame Wena Twórcza bardzo mi sprzyja 



Chwile relaksu

 Znowu coś sobie zmalowałam 🤣

Rozważam kupno akwareli, ponieważ bardzo mnie to wciągnęło. Wiem, że daleko temu do prawdziwej sztuki, ale trzeba odnajdywać w codziennej gonitwie za wszystkim i niczym drobne chwile radości. Poza tym trening czyni mistrza 😉

PS: Nie rzucę pisania na rzecz malowania 




Spotkaliśmy się w Bartodziejach

Ostatnie w bieżącym półroczu spotkanie z czytelnikami, tym razem w Bartodziejach (woj. mazowieckie), przeszło do historii. W sercu zostają miłe wspomnienia, a prócz tego pamiątkowa karta z podziękowaniami.



Wrzesień zapowiada się bardzo intensywnie. By sensownie wypełnić kalendarz spotkaniami, musiałam dokonać małych roszad. I choć z jednej strony cieszę się na wakacyjny wypoczynek, to z drugiej już nie mogę się doczekać na kolejne odwiedziny w bibliotekach. Niebawem zaprezentuję listę wrześniowych wyjazdów 

Fotorelacja dzięki uprzejmości Biblioteka Publiczna Gminy Tczów Filia w Bartodziejach









środa, 25 czerwca 2025

Nie samym pisaniem człowiek żyje 2

Nie samym pisaniem człowiek żyje, więc... lubię czasami coś zmalować. Albo namalować. Ostatnio "polubiłam się" z akwarelami,, choć nieobcy jest mi również węgiel drzewny. I choć wiem, że moje prace nie są idealne, liczy się sama radość tworzenia oraz przebywania wśród osób, które podzielają tę pasję. 







wtorek, 24 czerwca 2025

Nie samym pisaniem człowiek żyje 1

 Czasami trzeba oderwać się od komputera i nacieszyć pięknem przyrody. Wziąć w dłonie sekator i zrobić porządek w ogrodzie. Nie mam może pokazowych gazonów, lecz i tak cieszę się moim małym kawałkiem raju na ziemi :)