poniedziałek, 29 czerwca 2020

Powrót na "Osiedle Pogodne"

Oj to osiedle Pogodne! Wcale takie pogodne nie jest, wbrew temu, co sugeruje nazwa :)

Jakiś czas temu przebrnęłam przez lekturę kolejnej powieści Magdaleny Majcher. Tym razem wieczorami towarzyszyli mi bohaterowie powieści "Życie oparte na kłamstwach" z cyklu "Osiedle Pogodne". Dlaczego użyłam słowa "przebrnęłam", które mogłoby sugerować, że czytanie szło mi nader opieszale? Ano dlatego, że Magdalena Majcher po raz kolejny zafundowała czytelnikom mocną emocjonalnie powieść poruszającą niezwykle ważny temat. Takich książek nie można łapczywie połykać, trzeba je czytać powoli i z namysłem, brnąć w tekst i perypetie bohaterów bez pośpiechu.

Opis powieści z okładki:
Dla Judyty utrzymanie pozorów jest ważniejsze od szczęścia. Udaje więc, że jej rodzina jest idealna, a swoje smutki topi w coraz głębszym kieliszku. Ale nie jest jedyna osoba w rodzinie, która kłamie. Dominik od lat ukrywa, że jest gejem. Ich córka udaje, że nic nie wie o rodzinnych problemach.

Skrót fabuły bardzo mnie zainteresował, zwłaszcza, że przed laty także sięgnęłam po zbliżony problem i w powieści "Cappuccino z cynamonem" opisałam taki sam układ rodzinny: mąż homoseksualista i niczego nieświadoma heteroseksualna połowica, która czuje ogromne osamotnienie i chłód wiejący z małżeńskiego łoża. Choć fabuły powieści i cele jakie przyświecały nam podczas pracy nad tekstami były skrajnie różne (bądź co bądź "Cappuccino z cynamonem" jest dość pogodnym romansem, w którym wielką wagę odgrywa damska solidarność i przyjaźń), byłam niezmiernie ciekawa, czy spojrzenie Magdy na taki związek małżeński będzie zbieżny z moim.

Autorka pochyla się nad problemem sztucznie stworzonego tworu, jakim jest rodzina założona przez homoseksualistę z heteroseksualistką. Homoseksualizm sam w sobie to temat trudny i od dłuższego czasu bardzo mocno dyskutowany w naszym społeczeństwie. Temat, który dzieli Polaków na dwa obozy. Autorka swą powieścią nie wchodzi jednak w dyskusje polityczne, lecz ukazuje obraz rozkładu rodziny, która zbudowana została na kłamstwach. Dominik, zawierając związek małżeński, oszukał swoją narzeczoną. Nie ujawnił istotnej sprawy, jaką była jego orientacja seksualna. Unieszczęśliwił tym samym zarówno siebie i żonę, jak i dzieci urodzone z tego związku, a wszystko po to, by uniknąć potępienia ze strony ojca, który nie potrafiłby zaakceptować jego preferencji. Magda bardzo wprawnie i bez zbędnych upiększeń kreśli obraz upadku oraz konsekwencji, jakie pociąga za sobą kłamstwo. Kolejny raz potwierdza moje odczucie, że jest osobą, która potrafi dogłębnie przeanalizować problem i zaprezentować go czytelnikowi z różnych punktów widzenia.

Mamy tutaj do czynienia z:

  • Nieszczęśliwym Dominikiem uwikłanym w kłamstwo i prowadzącym podwójne życie
  • Osamotnioną żoną popadającą w alkoholizm
  • Nastolatką, która tkwi w samym środku dysfunkcyjnej rodziny
  • Ojcem Dominika - człowiekiem surowym, który nie potrafi nagiąć swoich przekonań
  • Zagubioną matką Dominika, która rozdarta jest pomiędzy mężem tyranem a instynktem macierzyńskim.

Kreacja wymienionych postaci jest na wskroś wiarygodna. Widać, że Magdalena poświęciła swoim bohaterom wiele uwagi. Jak dla mnie ta seria to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Autorka dobrze sobie radzi z trudnymi tematami i potrafi porwać czytelników.  Z niecierpliwością oczekuję na kolejną książkę z tego cyklu.

Za lekturę, która mocno daje do myślenia dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Pascal :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz