Bohaterowie powieści "Tajemnice Leokadii", o której pisałam w ubiegłym roku, powracają w nowej odsłonie.
Kiedy dowiedziałam się, że moja wydawnicza koleżanka Iwona Wilmowska publikuje nową powieść, od razu pomyślałam, że chętnie ją przeczytam. Kilka tygodni temu zagadnęłam więc Iwonę, czy zechciałaby się wymienić swoją książką za którąś z moich - wśród nas, pisarzy, to dość powszechny zwyczaj. Oczywiście kilka dni później pojawił się u mnie listonosz z upragnioną przesyłką.
Przyznaję, że już sama dedykacja chwyciła mnie za serce :)
Ale nie myślcie czasem, że miłe słowa miały wpływ na mój subiektywny odbiór powieści! Nic z tych rzeczy!
Na szafce nocnej obok mojego łóżka piętrzy się stos książek do przeczytania. Poukładane są w kolejności, w jakiej zamierzam je pochłonąć. Zazwyczaj nowe nabytki trafiają na spód i tak też miało się stać z powieścią Iwony. Nie doszło jednak do tego, gdyż jakieś złośliwe licho skusiło mnie, abym zajrzała na pierwszą stronę, a najlepiej przekartkowała początek. No i przepadłam na kilka wieczorów, gdyż dwójka sympatycznych bohaterów: Agata i Kermit - nie wyraziła zgody na to, abym odłożyła lekturę na później. Myślę, że to wystarczająca rekomendacja dla tej powieści :)
"Zanim odszedł" to bardzo przyjemna i lekka w odbiorze powieść kryminalno-obyczajowa. Czyta się ją jednym tchem. Napisana jest płynnym językiem - bez zbędnych ozdobników i przynudzania. Intrygujące wtrącenia wspomnień z przeszłości nadają tekstowi osobliwego uroku. Bohaterowie stają się naszymi dobrymi znajomymi. Nie są wyidealizowani, a ich charaktery zostały ładnie nakreślone. Szczególnie spodobała mi się metamorfoza głównej bohaterki na wieść o... Aha! Nic z tego! Nie zdradzę co takiego wydarzyło się w życiu Agaty, że nagle zaczęła postępować nieco rozważniej :)))
Nie zdradzę Wam też, kto i dlaczego zabił :)))
Opis wydawcy:
Niektóre sprawy nigdy się nie przedawniają!
Agata mimowolnie staje się uczestnikiem tragedii – młoda kobieta
ginie pod kołami samochodu. Wszystko wskazuje na to, że nie był to
nieszczęśliwy wypadek, a dokładnie zaplanowane zabójstwo. Sprawa
komplikuje się, kiedy na jaw wychodzą dawne powiązania chłopaka Agaty i
jego rodziny z ofiarą. Czy to możliwe, aby wydarzenia sprzed ponad
dwudziestu lat miały związek z morderstwem?
Przed kobietą bardzo trudny weekend, pełen odkryć, nieoczekiwanych
spotkań i niespodzianek zapowiadających wielkie zmiany w jej życiu.
Serdecznie polecam i już czekam na kolejną powieść Iwony!
Zapraszam Cię w świat moich książek. Proszę: rozsiądź się wygodnie z filiżanką dobrej kawy i ciastkiem. Polecam zwłaszcza cappuccino z cynamonem. Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Wszystkie teksty na blogu stanowią moją własność intelektualną. Jeśli chcesz coś zacytować, zrób to z linkiem do mojej strony.
O moich powieściach:
- Alter ego 1
- Alter ego 2
- Bańki mydlane
- Cappuccino z cynamonem
- Cienie przeszłości
- Dom lalek
- Grzechy młodości 1
- Grzechy młodości 2
- Grzechy młodości 3
- Grzechy młodości 4
- Grzechy młodości 5
- Jedno życie wystarczy 1
- Jedno życie wystarczy 2
- Lato o smaku miłości
- Miód na serce
- Niepołomice 1
- Niepołomice 2
- Niepołomice 3
- Noc Perseidów
- Nowe czasy 1
- Nowe czasy 2
- Pełnia szczęścia
- Pociąg do życia
- Przenikanie
- Przezroczyste
- Saga Krynicka 1
- Saga Krynicka 2
- Saga krynicka 3
- Saga krynicka 4
- Sandomierskie wzgórza 1
- Sandomierskie wzgórza 2
- Spacer Aleją Róż 1
- Spacer Aleją Róż 2
- Spacer Aleją Róż 3
- Spacer Aleją Róż 4
- Spacer Aleją Róż 5
- Ta sama rzeka
- Tam gdzie rodzi się miłość
- Tam gdzie rodzi się zazdrość
- Wszystkie kształty uczuć
- Zaginiona melodia
- Zanim odszedł
- Zerwane więzi
- opowiadania
wtorek, 23 maja 2017
poniedziałek, 22 maja 2017
Spotkaliśmy się w stolicy
Targi Książki w Warszawie przeszły do historii. Pozostały cudowne wspomnienia oraz pamiątkowe zdjęcia.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika za zaproszenie na imprezę. Muszę przyznać, że stoisko zorganizowane przez moich gospodarzy przyciągało wzrok, a każdy autor miał możliwość poczuć się przez chwilę niczym gwiazda czerwonego dywanu :)
W sobotę dopisała pogoda, na stadionie panował więc zaduch i upał. Na szczęście nam trafiła się doskonała lokalizacja - tuż przy korytarzu prowadzącym do jednego z wyjść ewakuacyjnych. I choć przejście było nieczynne, w jego okolicy był przyjemny przewiew. W związku z tym moi czytelnicy oczekiwali na spotkanie ze mną w przyjemnych warunkach: bez zaduchu i nadmiernego tłoku.
Niewiele brakło, a nie pojawiłabym się w stolicy, gdyż w ostatnich dniach musiałam pokonać prawdziwy tor przeszkód. Do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy mój udział w imprezie będzie możliwy, lecz nie chciałam niczego oficjalnie odwoływać. I całe szczęście, gdyż udało mi się wszystko pomyślnie pozałatwiać. Nie obyło się także bez problemów w drodze do i z Warszawy. Na szczęście czuwał nad nami jakiś dobry opiekuńczy duszek, który ustrzegł nas przed złymi przygodami.
Szczególne wyrazy wdzięczności należą się moim wspaniałym czytelniczkom, które licznie dopisały. To było niesamowite uczucie, gdy do stolika, przy którym podpisywałam powieści, wciąż ustawiała się kolejka.
Były zatem chwile wzruszeń, emocje, przyjemne choć krótkie pogawędki z uwagi na kolejkę oczekujących.
Wiecie za co ten uścisk?
Za niezwykle ciepłe słowa i upominek, który otrzymałam wraz z nimi. Anetka podarowała mi anielskie skrzydełka, które mają przynosić szczęście. Moja kochana czytelniczka - wzruszyła mnie niemalże do łez. Dla takich chwil warto spędzać długie godziny przed komputerem i pracować nad nowymi tekstami. To spotkanie było potężną dawką pozytywnej energii!
Miałam okazję poznać osobiście mojego nowego ducha opiekuńczego - Ania zajmuje się sprawami marketingowymi w wydawnictwie:
Jako że szewc bez butów chodzi, z targów przywiozłam zaledwie dwie powieści. Niestety tym razem zabrakło czasu na buszowanie po stoiskach i robienie zakupów. Zresztą na Stadionie Narodowym panował taki zaduch i tłok, że bez racjonalnego planu zakupowego nie było sensu gonić pomiędzy stoiskami.
Moje tegoroczne zdobycze to książki autorów wydających w Replice:
A poniżej fotorelacja ze spotkań z czytelnikami. Część zdjęć zrobił mój syn, część zapożyczyłam od czytelniczek :)
Witaj, stolico!
Moje kochane czytelniczki oraz czytelnicy z grupy fanowskiej (i nie tylko) na Facebooku:
Pogodna Pani Marysia
Anetka Pimpis :) Anioł!!!
Z Paulą i Kasią- dwie radosne dziewczyny!
Z Elą - wielką czytelniczką :)
Agnieszka i jej miły uśmiech :)
Nasz rodzynek - Grześ Kuciński :)
Urocza pani Benedykta w pięknym kapeluszu:
Autorka Ewa Bauer
Sympatyczna Agnieszka
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika za zaproszenie na imprezę. Muszę przyznać, że stoisko zorganizowane przez moich gospodarzy przyciągało wzrok, a każdy autor miał możliwość poczuć się przez chwilę niczym gwiazda czerwonego dywanu :)
W sobotę dopisała pogoda, na stadionie panował więc zaduch i upał. Na szczęście nam trafiła się doskonała lokalizacja - tuż przy korytarzu prowadzącym do jednego z wyjść ewakuacyjnych. I choć przejście było nieczynne, w jego okolicy był przyjemny przewiew. W związku z tym moi czytelnicy oczekiwali na spotkanie ze mną w przyjemnych warunkach: bez zaduchu i nadmiernego tłoku.
Niewiele brakło, a nie pojawiłabym się w stolicy, gdyż w ostatnich dniach musiałam pokonać prawdziwy tor przeszkód. Do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy mój udział w imprezie będzie możliwy, lecz nie chciałam niczego oficjalnie odwoływać. I całe szczęście, gdyż udało mi się wszystko pomyślnie pozałatwiać. Nie obyło się także bez problemów w drodze do i z Warszawy. Na szczęście czuwał nad nami jakiś dobry opiekuńczy duszek, który ustrzegł nas przed złymi przygodami.
Szczególne wyrazy wdzięczności należą się moim wspaniałym czytelniczkom, które licznie dopisały. To było niesamowite uczucie, gdy do stolika, przy którym podpisywałam powieści, wciąż ustawiała się kolejka.
Kochani! Wasza pozytywna energia dodaje mi skrzydeł do dalszej pracy!
Były zatem chwile wzruszeń, emocje, przyjemne choć krótkie pogawędki z uwagi na kolejkę oczekujących.
Wiecie za co ten uścisk?
Za niezwykle ciepłe słowa i upominek, który otrzymałam wraz z nimi. Anetka podarowała mi anielskie skrzydełka, które mają przynosić szczęście. Moja kochana czytelniczka - wzruszyła mnie niemalże do łez. Dla takich chwil warto spędzać długie godziny przed komputerem i pracować nad nowymi tekstami. To spotkanie było potężną dawką pozytywnej energii!
Anetko - dziękuję Ci z całego serca! Jesteś kochana!
Miałam okazję poznać osobiście mojego nowego ducha opiekuńczego - Ania zajmuje się sprawami marketingowymi w wydawnictwie:
Jako że szewc bez butów chodzi, z targów przywiozłam zaledwie dwie powieści. Niestety tym razem zabrakło czasu na buszowanie po stoiskach i robienie zakupów. Zresztą na Stadionie Narodowym panował taki zaduch i tłok, że bez racjonalnego planu zakupowego nie było sensu gonić pomiędzy stoiskami.
Moje tegoroczne zdobycze to książki autorów wydających w Replice:
A poniżej fotorelacja ze spotkań z czytelnikami. Część zdjęć zrobił mój syn, część zapożyczyłam od czytelniczek :)
Witaj, stolico!
Z Eleonorą Chojnowską - dobrym duchem wszystkich polskich pisarek :)
Moje kochane czytelniczki oraz czytelnicy z grupy fanowskiej (i nie tylko) na Facebooku:
Pogodna Pani Marysia
Anetka Pimpis :) Anioł!!!
Z Paulą i Kasią- dwie radosne dziewczyny!
Z Elą - wielką czytelniczką :)
Agnieszka i jej miły uśmiech :)
Nasz rodzynek - Grześ Kuciński :)
Urocza pani Benedykta w pięknym kapeluszu:
Autorka Ewa Bauer
Sympatyczna Agnieszka
Kasia i Daniel Englotowie - czarujące małżeństwo:
czwartek, 18 maja 2017
Spotkajmy się w Warszawie :)
Kochani, w najbliższą sobotę zapraszam na Stadion Narodowy w stolicy. Znajdziecie mnie na stoisku Wydawnictwa Replika. Z przyjemnością podpiszę dla Was książki i utnę miłą pogawędkę :)
Spotkamy się na czerwonym dywanie?
Spotkamy się na czerwonym dywanie?
Łąki zakwitły purpurą :)
Kochani, od dłuższego czasu cierpię na permanentny brak czasu, stąd też te straszne zaniedbania w prowadzeniu bloga. Nie obiecuję, że to się zmieni w najbliższym czasie, gdyż pochłonięta jestem dopieszczaniem III tomu sagi przed wysyłką do wydawnictwa.
W najbliższy wtorek będzie premiera II tomu z serii "Spacer Aleją Róż". Przedwczoraj dotarły do mnie egzemplarze autorskie. Są przepiękne! uwierzcie mi, zdjęcie nie oddaje w pełni ich uroku.
W najbliższy wtorek będzie premiera II tomu z serii "Spacer Aleją Róż". Przedwczoraj dotarły do mnie egzemplarze autorskie. Są przepiękne! uwierzcie mi, zdjęcie nie oddaje w pełni ich uroku.
poniedziałek, 8 maja 2017
Spotkajmy się w Tychach :)
Serdecznie zapraszam na
spotkanie autorskie
10 maja 2017 r godz. 18,00
Mediateka
Miejska Biblioteka Publiczna
al. Piłsudskiego 16, 43-100 Tychy
Subskrybuj:
Posty (Atom)