Na szafce nocnej po mojej stronie łóżka piętrzy się pokaźny stos książek. Czytam powoli, po kilka kartek dziennie - na więcej nie pozwala mi czas. Nie uznaję pobieżnego kartkowania powieści, nie lubię PDF-ów, e-booków i audio-booków. Jeżeli książka mnie nie wciąga lub nuży, bez żalu porzucam lekturę - mój czas jest zbyt cenny, aby go marnować. Poza tym czytam uważnie: zwracam uwagę na budowę zdań, lekkość wyrażania myśli i wszystko to, co składa się na warsztat autora (ot, takie "zboczenie zawodowe"), a to też wydłuża czas czytania.
Czytam przede wszystkim polskie autorki. Jak wspomniałam niedawno w jednym z wywiadów O tutaj :) uważam, że pierwsze miejsce zawsze należy się temu, co powstaje u nas w kraju. Na przestrzeni wieków zasadniczym problemem Polaków było:
"Cudze chwalicie, swego nie znacie" (S. Jachowicz). Do dzisiaj zresztą tak mamy, że zachłystujemy się tym, co obce, lekceważąc nasz dorobek. Wystarczy zerknąć na nieszczęsny serwis (Dlaczego nieszczęsny? To już temat na osobną notatkę, która zapewne nigdy nie powstanie) Lubimy Czytać i zobaczyć jak ocenia się literaturę krajową, a jak obcą. Mniejsza o to.
Co lubię? Lubię niejednoznaczność i wyraziste postaci. Do szału doprowadza mnie, gdy bohaterowie książki są cukierkowi i świętoszkowaci. W książkach jak w życiu: dobro miesza się ze złem, a biel w połączeniu z czernią daje całą paletę szarości. Na szczęście nasz rodzimy rynek literacki obfituje w wiele interesujących powieści. Wśród moich ulubionych autorek mogę wymienić: Joannę Bator, nieżyjącą już niestety Dorotę Terakowską, Basię Sęk, Ałbenę Grabowką, Wiesławę Bancarzewską.
Aktualnie czytam nowość: "Esesmana i żydówkę" Justyny Wydry, delektując się jednocześnie "Fortuną i namiętnościami" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. Serdecznie polecam Waszej uwadze obydwie te powieści. Zaś dla przeciwwagi podczytuję jeszcze autobiografię Mirosława Hermaszewskiego "Ciężar nieważkości" - fenomenalna! Ten człowiek pięknie opowiada nie tylko o sobie i swej przygodzie z lotem w kosmos, ale również o niepokojach ukochanej żony, o wspaniałej matce i wielkim autorytecie, jakim był dla niego starszy brat.
Do niedawna czytywałam w drodze do pracy, jadąc autobusem. Ostatnio zarzuciłam ten zwyczaj, głównie dlatego, że trochę zmieniła się koncepcja dojazdów do Krakowa - znacznie rzadziej korzystam z komunikacji aglomeracyjnej, natomiast w mieście mam przesiadkę za przesiadką, więc nie opłaca się wozić przy sobie książki. Zamiast czytać - uczę się słówek: niemieckich i hiszpańskich. Pierwszych, bo pojawiła się taka maleńka konieczność, drugich, bo zawsze podobał mi się ten język.
Wracając do tematu: czytajcie książki polskich autorów! Naprawdę warto!
A to tylko mała część tego, co mnie czeka w najbliższym czasie:
Zapraszam Cię w świat moich książek. Proszę: rozsiądź się wygodnie z filiżanką dobrej kawy i ciastkiem. Polecam zwłaszcza cappuccino z cynamonem. Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Wszystkie teksty na blogu stanowią moją własność intelektualną. Jeśli chcesz coś zacytować, zrób to z linkiem do mojej strony.
O moich powieściach:
- Alter ego 1
- Alter ego 2
- Bańki mydlane
- Cappuccino z cynamonem
- Cienie przeszłości
- Dom lalek
- Grzechy młodości 1
- Grzechy młodości 2
- Grzechy młodości 3
- Grzechy młodości 4
- Grzechy młodości 5
- Jedno życie wystarczy 1
- Jedno życie wystarczy 2
- Lato o smaku miłości
- Miód na serce
- Niepołomice 1
- Niepołomice 2
- Niepołomice 3
- Noc Perseidów
- Nowe czasy 1
- Nowe czasy 2
- opowiadania
- Pełnia szczęścia
- Pociąg do życia
- Przenikanie
- Przezroczyste
- Saga Krynicka 1
- Saga Krynicka 2
- Saga krynicka 3
- Saga krynicka 4
- Sandomierskie wzgórza 1
- Sandomierskie wzgórza 2
- Spacer Aleją Róż 1
- Spacer Aleją Róż 2
- Spacer Aleją Róż 3
- Spacer Aleją Róż 4
- Spacer Aleją Róż 5
- Ta sama rzeka
- Tam gdzie rodzi się miłość
- Tam gdzie rodzi się zazdrość
- Wszystkie kształty uczuć
- Zaginiona melodia
- Zanim odszedł
- Zerwane więzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz