środa, 2 lipca 2014

Ekscytacja

Do premiery pozostały ostatnie dwa tygodnie. Czytam pierwsze recenzje i jestem szczęśliwa. To nie sen - to dzieje się naprawdę. Po raz kolejny mogę stwierdzić, że marzenia się spełniają.

Wczoraj znowu spotkała mnie miła niespodzianka, możecie to przeczytać tutaj:
http://napieknej.wordpress.com/2014/07/01/cienie-przeszlosci-edyta-swietek/

Ta książka zachwyca od pierwszej do ostatniej strony. Autorka odpowiednio dozuje informacje, pozostawiając swoich czytelników w ciągłej niepewności – co dalej?

To niesamowite, jak kobieta pisząca recenzję doskonale wyczuła te niuanse, które tak wiele dla mnie znaczą!

Paradoks: jestem podekscytowana, lecz czuję jednocześnie głęboki spokój.

Nie mogę doczekać się chwili, gdy wezmę w dłonie materialny owoc mojej pracy, gdy usłyszę szelest kart, poczuję zapach farby drukarskiej, gładkość okładki pod opuszkami palców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz