piątek, 27 lutego 2015

Ludzie wielkich serc

Przybywa osób, które chcą wesprzeć moją akcję pomocy dla Hospicjum. Cieszę się, że wzmianka o mojej powieści ukazała się w Głosie - Tygodniku Nowohuckim.










Serdecznie dziękuję Redaktorowi Naczelnemu za publikację artykułu na ten temat.


Nowohuckie wspomnienia


Nowa Huta jest szczególnie bliską mojemu sercu dzielnicą Krakowa. To właśnie tam urodziłam się i wychowałam. Czasami myślę o tym, że gdybym znowu miała zamieszkać w mieście, to chciałabym wrócić właśnie tam.

Dlaczego?

Ponieważ Nowa Huta jest piękna. Mam oczywiście na myśli najstarszą część tej dzielnicy - niezepsutą przez chaotyczne działania deweloperów. Na życzenie Stalina Nowa Huta została wybudowana wg planów, które miały wpasować ją w klimat i architekturę Krakowa. Stąd właśnie liczne arkady i wdzięczne zdobienia bloków-kamienic. Zawsze podobały mi się zabudowania w okolicy Placu Centralnego, gdzie bloki przypominały fortyfikacje, tworząc klimatyczne enklawy. Tam są całe osiedla, które w razie potrzeby (działań wojennych) można było szczelnie odgrodzić, a pod nimi ciągną się systemy bunkrów. W każdym takim osiedlu jest mnóstwo zieleni i przestrzeń, której brakuje nowszym obszarom miasta.

Wiosną Nowa Huta z moich wspomnień rozkwitała bzami, jaśminami, kalinami, a później dywanami róż.

 Foto: M. Lasyk, źródło: http://fakty.interia.pl/malopolskie/news-30-kwietnia-dniem-nowej-huty,nId,1285608
Nowa Huta z lotu ptaka/fot. M. Lasyk
/Reporter


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/malopolskie/news-30-kwietnia-dniem-nowej-huty,nId,1285608#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Nowa Huta z lotu ptaka/fot. M. Lasyk
/Reporter


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/malopolskie/news-30-kwietnia-dniem-nowej-huty,nId,1285608#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Doskonale pamiętam te place zabaw, na których można było godzinami bawić się w gronie rówieśników. Nasze zabawy w "czterech pancernych", "podchody", "raz, dwa, trzy, baba-jaga patrzy", godziny zwisania z trzepaków, grania w gumę i klasy i w "państwa-miasta"...
Niezapomniany smak precli kupionych od staruszki sprzedającej je na przystanku tramwajowym.
Cytrynada, którą można było pić na wiele sposobów, przy czym sączenie jej przez słomkę było chyba najbardziej nudne...

 Foto: www.nowahutanastarychzdjeciach.pl

Z przyjaciółmi chodziliśmy do kina Świt, nieco rzadziej do Światowidu. Spektakle wystawiane były w Teatrze Ludowym. Mieliśmy także Nowohuckie Centrum Kultury, gdzie zawsze działo się coś ciekawego. Zimą ślizgaliśmy się na łyżwach na stadionie "Hutnik". Latem można było popływać rowerkiem wodnym po zalewie. Spacery - Aleją Róż. Zakupy dla nas - w Świecie Dziecka. Lody na Placu Centralnym...
Pamiętam zakupy w Skarbnicy - największej nowohuckiej księgarni! Mama nigdy nie żałowała pieniędzy na książki dla mnie. Jechałyśmy razem na Plac Centralny i tam, w magicznym królestwie fantazji, mogłam wybierać do woli!

Ach... Wspomnienia...



A dzisiaj? Cóż pozostało z tamtych czasów?
W kultowym kinie Świt (tam byłam na pierwszej "prawdziwej" randce) zrobiono supermarket. Nie do wiary! W świątyni dziesiątej muzy rozpanoszyli się sprzedawcy majtek i oślizłych wędlin! Aleja Róż straciła swój pierwotny urok i charakter. Zmieniono nazwy ulic, zmieniły się sklepy. Skarbnica zionie ciemnymi, pustymi witrynami. Nawet precle smakują i wyglądają inaczej niż wtedy.


A może jest tak, że człowiek zawsze z sentymentem wspomina miejsca w których  dorastał?
I jak u Mickiewicza oczyma wyobraźni wciąż widzi się

                                        Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
                                        Święty i czysty jak pierwsze kochanie,
                                        Nie zaburzony błędów przypomnieniem,
                                        Nie podkopany nadziei złudzeniem
                                        Ani zmieniony wypadków strumieniem.

 Nie śmiejcie się - ja naprawdę kocham Nową Hutę :)


wtorek, 17 lutego 2015

Bańki mydlane

Serdecznie dziękuję Miejskiej Platformie Internetowej Magiczny Kraków za opublikowanie informacji o przesłaniu związanym z powieścią "Bańki mydlane".

Artykuł na ten temat możecie przeczytać tutaj:

Magiczny Kraków - Bańki mydlane


oraz na stronie "Dla seniora": Dla Seniora - Bańki mydlane

niedziela, 15 lutego 2015

Rozdaję kolejne książki :)

Zgodnie z zapowiedzią - kolejna szansa na pozyskanie książek mojego autorstwa. Tym razem rozdaję pakiet książek wydanych w Wydawnictwo Szara Godzina



Jeśli chcesz wzruszyć się i pośmiać do łez, to zapraszam do kolejnej zabawy.



Każda osoba, która się zgłosi i spełni niżej wymienione warunki ma szansę wygrać dwie książki:
"Bańki mydlane" oraz "Zakręcone życie Madzi Kociołek".
Do wylosowania mam 3 pakiety po 2 książki każdy.


Zabawa odbywa się wyłącznie na mojej stronie autorskiej na Facebooku



Zgłoszenia proszę robić do soboty 21 lutego 2015 r godz. 24,00
Losowanie i wyniki w niedzielę ok. godz. 16,00


WAŻNE: Pod uwagę będą brane wyłącznie wpisy zrobione pod postem - WYŁĄCZNIE na moim Fanpage.

Życzę miłej zabawy i powodzenia w losowaniu.
Te dwie książki mogą być Twoje!

czwartek, 12 lutego 2015

News!!!

Wspominałam, że mam za sobą pracowity weekend?
Wspominałam.

A teraz się chwalę :)
Ta-dam!



Dla mnie to bardzo ważna powieść i nieco inna od wcześniej wydanych.

Data premiery do ustalenia.
A zainteresowanych odsyłam na stronę Wydawnictwa Replika.

Pełnia szczęścia :)

środa, 11 lutego 2015

Zawrotne tempo

Strasznie szybko pędzi teraz czas. Dzieje się wiele rzeczy na raz, a mój czas wolny kurczy się do rozmiarów łebka od szpilki. Nie szkodzi, ta intensywność ma bowiem bardzo przyjemne podłoże.

Na razie będzie bez wchodzenia w szczegóły (wszystko w swoim czasie):
  • kolejny tekst jest już po korekcie - miałam bardzo pracowity koniec ubiegłego tygodnia
  • widziałam wstępny projekt okładki do nowej książki
  • publikacja będzie o wiele szybciej, niż roiło mi się to w najśmielszych przypuszczeniach.

Dobra, wiem - mało tutaj konkretów, lecz mam nadzieję, że już niebawem będę mogła dodać coś więcej.

Ponieważ na poprzednie losowanie książek wpłynęło bardzo dużo zgłoszeń, postanowiłam, że jak tylko otrzymam upragnione egzemplarze autorskie "Baniek mydlanych" - dostawa trochę się opóźniła - siła wyższa, to zorganizuję kolejny konkurs.

Zaglądajcie więc tutaj oraz na moją stronę Facebook gdyż już niebawem znowu będzie się działo :)


 Okej, nie do końca ten klimat :)

niedziela, 8 lutego 2015

Wyniki losowanie książek :)

Z przyjemnością informuję, że do udziału w konkursie zgłosiło się bardzo dużo osób, większość zamieściła swoje zgłoszenie na Facebooku.
Filmik z losowania dostępny na mojej stronie autorskiej https://www.facebook.com/pages/Edyta-%C5%9Awi%C4%99tek-strona-autorska/1388543508044082

A zwycięzcami są:

Małgorzata Pomykała, Ewa Sołtysiak, Biblioteka w Działoszynie

Zwycięzców proszę o podanie  na adres: edytaswietek@wp.pl adresu do wysyłki oraz informacji dla kogo ma być dedykacja.


A już niebawem zorganizuję kolejne losowanie :)



wtorek, 3 lutego 2015

Wieści gonią wieści :)

 
Serdecznie dziękuję moim kochanym Czytelniczkom i Czytelnikom, którzy oddali głosy na moją książkę "Cienie przeszłości" w plebiscycie Fanbooka na najlepszą książkę 2014 roku.







 


 


 
Dla mnie miejsce w pierwszej dziesiątce to ogromne wyróżnienie i prawdziwa niespodzianka, zwłaszcza, że znalazłam się w naprawdę doborowym towarzystwie. Przyznaję szczerze - nie miałam pojęcia, że trwa takie głosowanie.



 
Czuję się niewiarygodnie szczęśliwa i, co tu kryć - dumna :)




Zamiast szampana i truskawek...

Nadszedł upragniony dzień premiery. Od dzisiaj powieść "Tam, gdzie rodzi się miłość" jest już dostępna w sprzedaży. Jak widać na załączonym screenie strony Empiku, pojawiła się także zapowiedź "Baniek mydlanych".

Uff... Ależ jestem szczęśliwa!

A zamiast szampana i truskawek mam na biurku kawkę i pyszne ciacho. Jak szaleć, to szaleć! pójdę pobiegać i śladu nie będzie po ptysiu :)




Wiecie co?
Nowe książki mają niesamowity zapach :)

niedziela, 1 lutego 2015

Książka w prezencie na walentynki :)

Uwaga! Książka w prezencie na walentynki.

Panowie, czy chcielibyście zrobić prezent swojej ukochanej?
Dziewczyny, czy chciałybyście zrobić prezent sobie lub przyjaciółce?
Biblioteki, Domy Kultury i inne instytucje, czy chcielibyście powiększyć swoje zbiory o powieść mojego autorstwa?








Wśród osób, które spełnią niżej określone warunki rozlosuję książkę. Do wyboru są dwa tytuły:
1. "Cienie przeszłości"
2. "Tam, gdzie rodzi się miłość"
Sami zadecydujcie, którą z powyższych książek chcielibyście otrzymać.



A jak to zrobić:
1. Pod poniższym postem na moim blogu proszę wpisać tytuł, który Was interesuje.
2. Mile widziane, aby osoba, która wylosuje książkę "lubiła" mój profil autorski na Facebooku i udostępniła tam informację o konkursie.


WAŻNE: Pod uwagę będą brane wyłącznie wpisy zrobione pod niniejszym postem WYŁĄCZNIE na moim blogu oraz Fanpage.

Zgłoszenia będą zbierane do soboty 7 lutego 2015 r do godziny 24,00 - wpisy dokonane później lub w innym miejscu nie będą brane pod uwagę.

Losowanie odbędzie się w niedzielę ok. godz. 16,00.

Komentarze na blogu są moderowane, więc cierpliwości, jeśli nie widać ich tuż po napisaniu :)