- dzbanek zielonej herbaty (polecam wszystkim - doskonała nie tylko dla osób dbających o linię i urodę, ale również świetnie wpływa na koncentrację - zdecydowanie lepiej niż kofeina :) )
- pokaźne pudełko Merci (zdobyczne :) ) - a co tam - jak szaleć to szaleć: czekolada wyzwala endorfiny
- ciepłe futro Przemysława
- stertę notatek
- tydzień urlopu (no, to jest akurat dobro niematerialne :) ale jakże cenne!!!)
Studia ujęły mi lat, dodały skrzydeł, wskazały nowe horyzonty, wpłynęły na moje postrzeganie świata i sposób myślenia. Były też wspaniałą inspiracją dla "Alter ego", a poniekąd również, w dość przewrotny sposób dla "Zakręconego życia Madzi Kociołek". Cóż... Pod względem sumienności w podchodzeniu do tematu studiów zdecydowanie przypominam Madzię :)
Zapracowana, lecz szczęśliwa...
A czy są jakieś przeszkody, abyś... kontynuowała naukę? Ten sam kierunek, albo może coś innego, nowego? A na razie - trzymam mocno kciuki za pomyślnie zdane egzaminy. Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa pozytywne nastawienie. :)
OdpowiedzUsuń