W Szlichtyngowej było kameralnie, lecz tak miło, że spotkanie autorskie przeciągnęło się grubo ponad dwie godziny. W rozmowie na temat mojej twórczości wzięły udział panie z Dyskusyjnego Klubu Książki.
Poniżej krótka fotorelacja :)
Archiwum prywatne:
Zdjęcie z archiwum czytelniczki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz