poniedziałek, 29 stycznia 2018

Marzenia Kaliny

Jedną z ciekawszych ubiegłorocznych lektur, o których z braku czasu nie zdążyłam wcześniej wspomnieć, jest powieść Anety Krasińskiej pt "Marzenia Kaliny". Jest to pierwsza z trzech części cyklu "Małe tęsknoty".

Autorka splata w bardzo zręczny sposób losy kilku zupełnie różnych kobiet. Pozornie nie mają one ze sobą nic wspólnego. Są w różnym wieku, każda z nich ma własne życie i świat swoich spraw.

Tytułowa Kalina jest mężatką z kilkuletnim stażem. Młoda kobieta marzy o urodzeniu dziecka. Podporządkowuje swoim tęsknotom całe życie. Pragnienie macierzyństwa trawi ją na wskroś i sprawia, że kobiecie trudno doceniać ulotne przyjemności dnia codziennego. Ból niespełnienia pogłębia praca zawodowa w przedszkolu, z której bohaterka mimo wszystko nie chce zrezygnować.

Lena jest kilkunastoletnią dziewczyną wychowującą się w rodzinie zastępczej. Brak pełnego zaufania i zrozumienia pomiędzy nią a rodzicami zastępczymi sprawia, że dziewczyna niefrasobliwie wikła się w związek z dużo starszym od niej mężczyzną. Autorka perfekcyjnie opisuje proces myślowy nastolatki, która z braku lepszych wzorców za autorytet obiera sobie bardziej przedsiębiorczą koleżankę. Przyznaję, że historia Leny poruszyła mnie w tej powieści najmocniej i niezmiernie jestem ciekawa, jak potoczy się w następnych tomach cyklu.

Trzecią bohaterką jest Elżbieta  - spełniona artystka malarka, która prócz  tworzenia obrazów o smutnej tematyce związanej z traumatycznymi przeżyciami z młodości, zajmuje się również sprzedażą amuletów.

Co łączy ze sobą te trzy jakże różne postaci?

Przede wszystkim tęsknota za własną rodziną. Drugim czynnikiem jest miejsce zamieszkania - bliżej nieokreślone miasto, w którym trzy kobiety ocierają się o siebie, nie zdając sobie sprawy z siły własnego oddziaływania. Do najmocniejszej korelacji dochodzi w finałowej scenie pierwszego tomu, która pozostawia czytelnika w głębokim niedosycie.

Jestem mocno zaintrygowana tym, jak autorka rozwinie dalszą fabułę powieści i już czekam na kontynuację, która ukaże się pod tytułem "Pragnienia Elżbiety". Zapowiedź już znajduje się na stronie Wydawnictwa Replika i można ją przeczytać tutaj.

Serdecznie polecam!
Za przyjemne chwile z powieścią dziękuję Wydawnictwu Replika.


środa, 24 stycznia 2018

(O)Błędne siostry

Kilka dni temu skończyłam pracę nad V tomem sagi. Tekst pofrunął łączami internetowymi do Wydawnictwa Replika, a ja teraz nadrabiam dziesiątki zaległości w różnych dziedzinach życia i marzę o prawdziwym wypoczynku :)

W ramach nadrabiania zaległości chciałabym Wam wspomnieć o powieści, którą skończyłam czytać w ubiegłym roku. Muszę przyznać, że w ogóle listopad i grudzień zaowocowały interesującym lekturami dla mnie.

Renata L. Górska to moje najnowsze odkrycie. Mimo że od dłuższego czasu publikujemy w tym samym wydawnictwie nie miałam do tej pory okazji, aby zapoznać się z twórczością koleżanki "po piórze", czego teraz żałuję, ponieważ autorka dostarczyła mi wielu niezapomnianych wrażeń.

"Błędne siostry" to opowieść o ucieczce i poszukiwaniu własnej tożsamości - tak najkrócej mogłabym określić fabułę. W rzeczywistości jednak jest to wartko płynąca historia kobiety żyjącej na emigracji, która postanawia przyjechać na jakiś czas do Polski, by w ojczyźnie podreperować swoje zdrowie. Jednocześnie musi zmierzyć się z niełatwymi wspomnieniami z przeszłości. Renata serwuje tajemnice rodzinne z wyczuciem, pozostawiając czytelnika zaintrygowanego i z uczuciem lekkiego niedosytu.

Rozpoczynając lekturę, nie miałam określonych wyobrażeń co do fabuły. Opis okładkowy także niewiele podpowiada i myślę, że to jest niemały atut tej powieści - ona po prostu płynie. Autorka zgrabnie i plastycznie zaprezentowała bohaterów - są wiarygodni, pozbawieni cukierkowatości. Czasami nie zgadzałam się z ich postępowaniem czy tokiem myślenia, ale to dla mnie także jest zaleta. Szczególnie intrygującą osobą jest Armin - niezwykle tajemniczy mężczyzna, o którym na samym początku nie mamy niemalże żadnych informacji. Kim jest? Przestępcą uciekającym przed wymiarem sprawiedliwości? Człowiekiem, który poszukuje schronienia w ciszy malowniczych Karkonoszy? Jaka przeszłość się za nim wlecze?

Zasadniczo nie lubię powieści, w których występuje dużo monotonnych opisów. W książce "Błędne siostry" zachwycił mnie przede wszystkim barwny i plastyczny język narracji. Przyroda i pejzaż Karkonoszy zostały tak pięknie odmalowane, że zapragnęłam ujrzeć te miejsca na własne oczy - nasycić wzrok widokiem skał, lasów, skąpanych słońcem gór oraz cienistych dolin. Brawo dla autorki! To prawdziwa sztuka opisywać wciąż te same miejsca w taki sposób, by nie tylko nie znużyć czytelnika, a wręcz zafascynować go i oczarować.

Mogę śmiało stwierdzić, że jestem pod wrażeniem tej powieści i na długo pozostanie w mojej pamięci.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Replika.
Serdecznie polecam! Dla tak pięknie napisanej powieści warto poświęcić kilka wieczorów.



Życie jest niczym podróż pociągiem. Należy liczyć się z objazdami, postojami, przesiadkami, a nawet z kraksami. Nie na wszystko mamy wpływ i dopóki tego nie zaakceptujemy, nie zaznamy wewnętrznego spokoju.
Karola to młoda Polka od wielu lat mieszkająca za granicą. Wydaje się wieść tam szczęśliwe, uporządkowane życie, jednak od dawna cierpi na silne bóle migrenowe, które są niezwykle uciążliwą dolegliwością. Lekarz zaleca kobiecie tymczasowy powrót do ojczyzny, gdyż być może znajomy klimat poprawi jej samopoczucie. Nieoczekiwanie koleżanka z pracy udostępnia jej swój domek w Karkonoszach, położony wśród urokliwych gór i lasów z dala od hałaśliwej cywilizacji. Kobieta przystaje na tę propozycję, bierze półroczny urlop i przyjeżdża na ustronne odludzie.
Życie jest niczym podróż pociągiem. Należy liczyć się z objazdami, postojami, przesiadkami, a nawet z kraksami. Nie na wszystko mamy wpływ i dopóki tego nie zaakceptujemy, nie zaznamy wewnętrznego spokoju.
Karola to młoda Polka od wielu lat mieszkająca za granicą. Wydaje się wieść tam szczęśliwe, uporządkowane życie, jednak od dawna cierpi na silne bóle migrenowe, które są niezwykle uciążliwą dolegliwością. Lekarz zaleca kobiecie tymczasowy powrót do ojczyzny, gdyż być może znajomy klimat poprawi jej samopoczucie. Nieoczekiwanie koleżanka z pracy udostępnia jej swój domek w Karkonoszach, położony wśród urokliwych gór i lasów z dala od hałaśliwej cywilizacji. Kobieta przystaje na tę propozycję, bierze półroczny urlop i przyjeżdża na ustronne odludzie.

Życie jest niczym podróż pociągiem. Należy liczyć się z objazdami, postojami, przesiadkami, a nawet z kraksami. Nie na wszystko mamy wpływ i dopóki tego nie zaakceptujemy, nie zaznamy wewnętrznego spokoju.
Karola to młoda Polka od wielu lat mieszkająca za granicą. Wydaje się wieść tam szczęśliwe, uporządkowane życie, jednak od dawna cierpi na silne bóle migrenowe, które są niezwykle uciążliwą dolegliwością. Lekarz zaleca kobiecie tymczasowy powrót do ojczyzny, gdyż być może znajomy klimat poprawi jej samopoczucie. Nieoczekiwanie koleżanka z pracy udostępnia jej swój domek w Karkonoszach, położony wśród urokliwych gór i lasów z dala od hałaśliwej cywilizacji. Kobieta przystaje na tę propozycję, bierze półroczny urlop i przyjeżdża na ustronne odludzie.
Życie jest niczym podróż pociągiem. Należy liczyć się z objazdami, postojami, przesiadkami, a nawet z kraksami. Nie na wszystko mamy wpływ i dopóki tego nie zaakceptujemy, nie zaznamy wewnętrznego spokoju.
Karola to młoda Polka od wielu lat mieszkająca za granicą. Wydaje się wieść tam szczęśliwe, uporządkowane życie, jednak od dawna cierpi na silne bóle migrenowe, które są niezwykle uciążliwą dolegliwością. Lekarz zaleca kobiecie tymczasowy powrót do ojczyzny, gdyż być może znajomy klimat poprawi jej samopoczucie. Nieoczekiwanie koleżanka z pracy udostępnia jej swój domek w Karkonoszach, położony wśród urokliwych gór i lasów z dala od hałaśliwej cywilizacji. Kobieta przystaje na tę propozycję, bierze półroczny urlop i przyjeżdża na ustronne odludzie.

czwartek, 18 stycznia 2018

Osobowość roku 2017

Z przymrużeniem oka
Moi drodzy,
daleka jestem od tego, aby dopraszać się o Wasze SMS-y. Niemniej jednak będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś z Was doceni mój wkład w promowanie miasta Krakowa - ze szczególnym naciskiem na Nową Hutę, i odda na mnie swój głos w plebiscycie Osobowość Roku 2017 w kategorii Kultura. Zostałam nominowana za publikację sagi "Spacer aleją Róż".
Z góry dziękuję
Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł
Szczegóły: http://www.gazetakrakowska.pl/…/osobowosci-roku-2017-krako…/