czwartek, 29 stycznia 2015

Książki dotarły

Ponieważ dopadło mnie rozleniwienie twórcze, będą przede wszystkim zdjęcia.

Ten tydzień obfituje w przyjemne niespodzianki. Wszystko jakoś tak szybko się dzieje :)

I oto dzisiejsza porcja atrakcji, dostarczona przez kuriera:


Już niedługo te dwa stosiki dotrą w ręce osób, które są mi szczególnie bliskie.

Od najbliższego wtorku (03-02-2015) książki będą dostępne w księgarniach stacjonarnych oraz internetowych.

Szósta wydana powieść, a radość za każdym razem równie wielka.

Mam nadzieję, że spodoba się Wam moje najnowsze "dziecię". A ponieważ już za dwa tygodnie Walentynki, możecie spodziewać się, że niebawem zorganizuję jakiś konkursik, w którym będzie można wygrać powieść mojego autorstwa.


Rzut oka na treść. Ach... ten zapach nowej książki!
Uwielbiam!

A na odwrocie możecie dostrzec logo patrona medialnego niniejszej powieści - "Pisaninki".


W domu, w którym mieszka kot niemożliwe jest zrobienie czegoś bez inspekcji przeprowadzonej przez Urząd Kociej Kontroli.

Tutaj Przemysław Kot w roli bibliotekarza :)


Z punktu widzenia męża mego jedynego składam się przede wszystkim z włosów :)

środa, 28 stycznia 2015

Recenzja przedpremierowa nr 2 - Patronat medialny "Pisaninka"

Na tydzień przed premierą powieści  mamy mały wysyp recenzji przedpremierowych. Tym razem za analizę książki dziękuję Annie Grzyb, która na swoim blogu "Pisaninka" patronuje medialnie mojej książce.



Link do recenzji: "Tam, gdzie rodzi się miłość" u Pisaninki






A co do powiedzenia ma Anna Grzyb? Oto fragment jej przemyśleń:

"Pełna zagadek, niebezpieczeństw, sytuacji nie do pozazdroszczenia to historia. Pasjonująca i arcyciekawa, trzyma w napięciu jak diabli. Wydaje mi się, że Edyta Świętek staje się mistrzynią w łączeniu wątków kryminalnych z miłosnymi. Potrafi zainteresować czytelnika do tego stopnia, że zapomina o całym otaczającym go świecie. Liczy się tylko tu i teraz, intryguje, co też wymyśli pisarka, co znajdziemy na następnej stronie tej jakże zajmującej i fascynującej powieści."

Serdecznie dziękuję za słowa uznania.


Recenzja przedpremierowa nr 1

Jako pierwsza o mojej powieści wypowiedziała się Magdalena Kijewska z "Przeglądu Czytelniczego" .

Link do recenzji: "Tam, gdzie rodzi się miłość"






"Romans z reguły nie jest moim ulubionym gatunkiem literackim, czasem chętnie przeczytam, lecz niewiele zostało napisanych historii miłosnych, które potrafią rzucić mnie na kolana. Tym razem jednak jest inaczej, gdyż „Tam gdzie rodzi się miłość” jest powieścią epicką. Tak, zostałam rzucona na kolana! Książka Edyty Świętek w moim odczuciu jest rewelacyjnie napisaną, niebanalną i emocjonującą opowieścią. Wprost nie mogłam oderwać się od tej historii, pochłonęłam ją w całości, odczuwając bezwstydną przyjemność z zaglądania w życie bohaterów. Edyta Świętek jest w doskonałej formie. Stworzyła świeżą, intrygującą i nieszablonową historię miłosną, nie popadając przy tym w banał. To nie jest „tylko” romans, to powieść o ludzkich charakterach. Niesamowicie silnych ludzkich charakterach."

Doczekać takich słów od recenzenta - bezcenne!

Magdaleno, dziękuję! 


wtorek, 27 stycznia 2015

Niespodzianka!!!

Fantastyczną niespodziankę sprawiło mi dzisiaj Wydawnictwo Replika.

Ta-dam! Ta-dam!

Mam zaszczyt i przyjemność poinformować, że premiera mojej najnowszej powieści pt. "Tam, gdzie rodzi się miłość" będzie już za tydzień, w środę 3 lutego 2015 r.


Panie i Panowie - polecam moją powieść nie tylko na zimne lutowe wieczory :)

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Nie widzę inaczej...


Jak dobrze wiecie, nie należę do osób, które dokumentują na blogu swoje życie prywatne. Oddzielam je grubą kreską od tego, co robi Edyta Świętek - autorka. Zdradzę Wam jednak, że wczoraj byliśmy w kinie. Film, który obejrzeliśmy, zapewne nie zrobi tak oszałamiającej kariery jak "Ida" - brak w nim aż takiego pietyzmu. Jest za to bardzo życiowy.

Życiowy aż do bólu.
Poruszający.
Zapadający w umysł.

Ktoś napisał na jakimś forum, że ten film spodoba się przede wszystkim nieco starszym odbiorcom. Ja uważam, że to bzdura. "Carte blanche", bo o tym mowa, spodoba się tym, którzy używają szarych komórek do myślenia. Tym, którzy wiedzą czym jest empatia. Tym, którzy potrafią docenić życiową pasję.


Premiera filmu była zaledwie kilka dni wcześniej. Mimo niedzielnego popołudnia sala kinowa świeciła pustkami.
Dlaczego?
Za mało nagłośniony film?
Za trudny temat (no, bo to przecież na podstawie prawdziwej historii, więc cóż ciekawego można nakręcić o życiu zwyczajnego nauczyciela?)?

Obejrzeliśmy tę produkcję w trójkę: ja, mój mąż oraz nasz piętnastolatek. Wszyscy mieliśmy podobne odczucia - warto było! Piękny, poruszający obraz człowieka, którego nie załamał osobisty dramat i nie zrezygnował z tego, co stanowiło największą wartość jego życia. Pasja do wykonywanego zawodu pozwoliła bohaterowi podnieść się z kolan i pójść dalej - na przekór trudnościom.

Film z pięknym przesłaniem - warto zatrzymać się nad nim chociaż na chwilę. Wszak każdemu z nas może przydarzyć się coś, co na zawsze odmienia życie.

Serdecznie polecam.






piątek, 23 stycznia 2015

Bańki mydlane - recenzja przedpremierowa

Dzień premiery zbliża się szybkimi krokami. Oczywiście nie mogę doczekać się chwili, gdy wezmę w dłonie moje najmłodsze "dziecię" -  już wydrukowane i pachnące nowością.

Ta powieść jest dla mnie niezwykle ważna. Chciałabym za jej sprawą zrobić coś dobrego dla ludzi, którzy potrzebują naszego wsparcia i miłości. Szczegóły: Pomoc dla Hospicjum



Tymczasem na blogu Magdaleny Kijewskiej "Przegląd Czytelniczy" można już przeczytać pierwszą, przedpremierową recenzję powieści. Serdecznie polecam lekturę: Przegląd Czytelniczy recenzja przedpremierowa


Na zachęcenie cytuję fragmenty przemyśleń Magdaleny:

„Bańki mydlane” zachwycają w całej swej prostocie. To nieskomplikowana, aczkolwiek trafiająca głęboko do naszej duszy historia młodej dziewczyny, wobec której los miał nieco inne plany, niż ona sama. (...)

Edyta Świętek pisze w sposób bezpośredni i niepozbawiony dosadności,  trafiając wprost do serca czytelnika. Tajemnica całej tej powieści tkwi w jej prostolinijności i szczerości.  

Chciałabym jeszcze raz podziękować Magdalenie za objęcie powieści patronatem medialnym oraz miłą i owocną współpracę.

 

czwartek, 15 stycznia 2015

Pomagajmy!

Nadszedł czas rozliczeń podatkowych. Jest to okazja, aby bez wysiłku zrobić coś dobrego. Wystarczy tylko w deklaracji wpisać numer KRS organizacji, której chcemy przekazać 1% naszego podatku.

Proste?
Proste!

Nikogo więc nie zdziwi zapewne moja prośba:

PODARUJ 1% PODATKU 
dla 
Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum im. św. Łazarza 
KRS 0000048149 

To nic nie kosztuje!


Są ludzie, dla których każda pomoc jest ważna.



czwartek, 8 stycznia 2015

Końcowe odliczanie

Do premiery "Baniek mydlanych" został dokładnie miesiąc. Już nie mogę się doczekać! Marzę o tym, aby dzięki tej książce działo się coś dobrego. Gdzie człowiek nie spojrzy, widzi morze potrzeb, a ja chciałabym wesprzeć tę, której posłużyć ma moja książka. Szczegóły: Pomoc dla TPCh Hospicjum im. Św. Łazarza

Czekam, czekam, czekam...
Odliczam dni.
Czy tekst poszedł już do druku?


wtorek, 6 stycznia 2015

Przegląd noworoczny :)

To nie jest tak, że nic nie robię, o nie! To, że ostatnio nie umieszczam wpisów nie oznacza, że próżnuję :) Tegoroczny plan wydawniczy mam już kompletny i satysfakcjonujący, więc myślę o AD 2016. Przygotowuję właśnie tekst, który będę chciała wydać na początku przyszłego roku, prócz niego w zanadrzu mam jeszcze dwa inne oraz głowę pełną pomysłów.

Tymczasem jednak przyszły chwile noworocznych podsumowań i moje "Cienie przeszłości" doczekały miłych słów na blogu "Pisaninka":
http://asymaka.blogspot.com/2014/12/najlepsze-ksiazki-2014-roku.html

oraz zostały polecone w tym wywiadzie:
http://kobietapo30.pl/kobiece-ksiazki-czyli-co-warto-przeczytac/

zostałam także wymieniona w bieżących planach autorki bloga, która obejmie patronatem medialnym powieść "Tam, gdzie rodzi się miłość": http://asymaka.blogspot.com/2015/01/dwa-lata-bloga.html












Największe wzruszenie wywołała u mnie dzisiaj Magdalena Kijewska z Przeglądu Czytelniczego. Dzisiaj mija rocznica jej działalności pod w/w szyldem i prócz omówienia minionego roku oraz przedstawienia się bliżej Czytelnikom, znalazło się tam wiele ciepłych słów pod moim adresem.


Link do artykułu: http://przeglad-czytelniczy.blogspot.com/2015/01/urodziny-bloga-co-zmienio-sie-przez-rok.html?showComment=1420554027401#c6208068187433061256

Z okazji tej rocznicy Madzi dziękuję za życzliwość i działania propagujące literaturę. 
Z całego serca życzę wielu sukcesów w życiu osobistym i literackim.