niedziela, 10 listopada 2013

Jesienny spacer po Puszczy Niepołomickiej

Korzystając z prześlicznej, słonecznej pogody, wybraliśmy się na rodzinny spacer po Puszczy Niepołomickiej. Żałuję, że nie jestem w stanie zamieścić w tej notatce... zapachu. Dokładnie tak - zapachu lasu wilgotnego po całonocnej ulewie . To magiczna mieszanina woni grzybów, butwiejących gałęzi oraz liści zaścielających ścieżki.

Otaczała nas cisza przerywana jedynie natarczywym stukaniem dzięciołowych dziobów o pnie - zupełnie, jakby wszystkie umówiły się na dzisiejszy dzień.

Pod naszymi stopami szeleściły liście, przez ogołocone gałęzie raziły promienie nisko zawieszonego słońca, zrudziałe paprocie nieruchomo oczekiwały na na nadejście zimy.

Wspaniały relaks - każdemu polecam taką wycieczkę.





Magiczna ścieżka w nieznane:




Uśmiecha się, czy tylko nas obserwuje?




Puszcza przeglądająca się w kałużach:









Ostatnie liście zatrzymane w pół drogi:




- Idziemy dalej?




- Za chwilę :)

1 komentarz: